W tym roku rekrutacja dla wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbywa się za pośrednictwem specjalnej platformy internetowej. To duże ułatwienie dla osób, które chciałyby przyłączyć się do zbierania pieniędzy. Te posłużą tym razem na zakup sprzętu do leczenia wzroku u dzieci.

- W naszym sztabie będzie w przyszłym roku kwestować 750 osób. Większość z nich zarejestrowała się w szkołach, z pomocą swoich nauczycieli. Wszystkie miejsca zostały zajęte w ciągu tygodnia. Teraz czekamy tylko, aż wszyscy potwierdzą swoją gotowość do działania w internetowym systemie fundacji WOŚP i będziemy mogli się szykować do 30. finału - mówi Dariusz Cecotka, szef sztabu, którego centrum znajdzie się terenie Centrum Handlowego Echo.

Okazuje się jednak, że być może znajdą się jeszcze wolne miejsca dla spóźnionych, którzy chcieliby zostać wolontariuszami. - Jest na to szansa, ponieważ jak co roku wnioskujemy o przyznanie nam dodatkowych miejsc. Tak naprawdę na najbliższy finał staraliśmy się o tysiąc miejsc, ale ze względu na to, że w Piotrkowie mamy aż dwa sztaby, centrala postanowiła inaczej to podzielić. Tak czy inaczej, na przełomie listopada i grudnia będę wnioskował o dodatkowe 50 pakietów dla wolontariuszy. Jeszcze przed rozpoczęciem procesu rejestracji dotarły do nas informacje, że gotowych do kwestowania jest około 1040 uczniów piotrkowskich szkół, a przecież są jeszcze indywidualni kandydaci. Jeśli te dodatkowe miejsca się znajdą, to rejestracja znów będzie możliwa. Niezależnie od wszystkiego, pomóc nam można również w bankach sztabów - dodaje Dariusz Cecotka.

Skład skompletował również drugi sztab WOŚP z Piotrkowa, którego członkowie znów postarają się o zebranie jak najbardziej pokaźnej kwoty.

- Mamy w zespole wolontariuszy, którzy byli z nami w czasie ostatniego finału, ale są też nowe twarze. O naszej sile stanowić będzie 60 kwestujących. Wszystkie miejsca są zajęte, ale my także wysłaliśmy prośbę do sztabu głównego o przyznanie nam dodatkowych pakietów. Jest też 20 puszek stacjonarnych - wyjaśnia Małgorzata Pingot, opiekująca się sztabem, którego serce bić będzie ponownie w Focusie.

Organizacja zespołów wolontariuszy to jedno, ale oba piotrkowskie sztaby starają się już przygotować do przyszłorocznego finału, zapewniając atrakcje dla mieszkańców i zbierając fanty na licytacje. - Planujemy ponownie już zorganizować Wielkie Morsowanie, będzie też 6. bieg Policz się z cukrzycą. Jeśli pozwolą na to warunki pogodowe, będziemy chcieli zaprosić na wędkowanie z tafli lodu. Oczywiście będzie też w Piotrkowie scena, na której pojawią się ciekawi artyści. Na pewno zaprosimy między zespoły lokalne, ale również staramy się namówić na współpracę twórców znanych w całym kraju - wyznaje Dariusz Cecotka.

Okazuje się, że praca przy organizacji 30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Piotrkowie trwa już od długiego czasu. - My pracujemy nad tym przez cały rok. To zbieranie fantów czy prowadzenie rozmów z osobami, które mogłyby wystąpić w czasie naszego wydarzenia. Najczęściej są to artyści, którzy już w przeszłości nas wspierali. Mowa tu np. o Państwowej Szkole Muzycznej czy zespole "Piliczanie". Chcielibyśmy też, aby nasza oferta była atrakcyjna dla najmłodszych, dlatego organizujemy propozycje dla piotrkowskich przedszkolaków. Planujemy również zaprosić przedstawicieli Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, być może z psem - wylicza Małgorzata Pingot.

Szefowa mniejszego ze sztabów ma nadzieję, że uda się pobić rekord zebranej kwoty z 2021 roku. - Oba nasze zespoły się uzupełniają. Jest między nami ścisła współpraca. Ja bardzo się cieszę, że tak wiele osób chce się angażować w pomoc orkiestrze. Liczę na to, że poprzedni wynik będzie dzięki temu pobity. Każdy, kto jeszcze chciałby nas wesprzeć, może na przykład zgłaszać i przekazywać rzeczy na licytacje.

Obawą obojga opiekunów sztabów WOŚP z ziemi piotrkowskiej jest obecna sytuacja epidemiczna. Oboje podkreślają, że nie mają żadnej pewności co to tego, jak będzie wyglądała liczba osób zakażonych 30 stycznia, kiedy wielki finał ma się odbyć i czy nie wpłynie to na jego organizację. Niezależnie od wszystkiego pracują jednak pełną parą, by na ten dzień być w pełnej gotowości.