- Sytuacja po prostu jest dramatyczna - mówi Marcin Pampuch, piotrkowianin, który codziennie pokonuje wspomniane skrzyżowanie, jadąc do pracy. - Skręcając z ul. Dalekiej w Sulejowską, w stronę centrum Piotrkowa, spotykamy jadące od strony Sulejowa ciężarówki. Nie hamują na pomarańczowym, tylko przejeżdżają przez skrzyżowanie na czerwonym. Jest to sytuacja nagminna. Codziennie, stojąc na światłach na Dalekiej, musimy uważać na kierowców łamiących przepisy. Zauważyłem, że kierowcy osobówek raczej zatrzymują się na pomarańczowym świetle. Może to wynika z masy pojazdu - mówi Marcin Pampuch.
Problem występujący na skrzyżowaniu ulic Sulejowskiej, Dalekiej i Kleszcz był wielokrotnie zgłaszany na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. To narzędzie, dzięki którym mieszkańcy mogą zgłaszać policji problemy występujące w konkretnym miejscu, także te związane z ruchem drogowym. - Znamy tę sprawę i wiemy, że na tym skrzyżowaniu występuje taki problem - mówi podinsp. Krzysztof Skrobek, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie. - Oprócz tego, kierowcy notorycznie przekraczają tam dozwoloną prędkość. Wielokrotnie kierujemy tam patrole do statycznej kontroli prędkości. Ponadto policjanci zwracają uwagę na sygnalizację świetlną, do której powinni stosować się kierowcy pokonujący to skrzyżowanie - dodaje podinsp. Skrobek.
Naczelnik piotrkowskiej drogówki uważa, że problem mógłby zostać rozwiązany poprzez zainstalowanie na skrzyżowaniu urządzenia rejestrującego przejazdy na czerwonym świetle. Rejestrator przejazdu działa na zasadzie wideo detekcji. Kamera nagrywa pojazdy, które wjeżdżają na skrzyżowanie pomimo zapalenia się sygnalizacji świetlnej zabraniającej wjazdu.
Na razie jednak można spodziewać się częstszych policyjnych patroli w tej części miasta.