- Na jednej z działek (po ogródkach działkowych – przyp. red.), którą sprzedaliśmy pod usługi, budowany jest market – informuje wójt gminy Roman Drozdek. - Oczywiście jedna grupa będzie się cieszyć (ta większa chyba – konsumentów), natomiast grupa przedsiębiorców – nie bardzo. Ale mamy wolność prowadzenia działalności gospodarczej i nie mamy prawa jej ograniczać. Dodajmy, że działka pod tę inwestycję o powierzchni 0,3298 ha sprzedana została w listopadzie 2012 roku za kwotę 430.500 zł z przeznaczeniem na budynek handlowy.
Radni pytali z kolei, czy wpływy podatkowe dla gminy będą większe od jednego dużego podmiotu, czy może od kilku małych, dotąd funkcjonujących. - Jeżeli chodzi o korzyści do budżetu gminy, to one będą wpływały w postaci podatku od nieruchomości – to najwyższy podatek i najwyższe dochody dla nas. Natomiast jest to konkurencja dla obecnie funkcjonujących podmiotów, ale nie ma regulacji prawnej, na podstawie której jednemu możemy pozwolić prowadzić działalność, a drugiemu nie – wyjaśniał wójt. - Podobne dylematy, obawy i pytania miały miejsce, kiedy uruchamiał się sklep Dino. Dotąd z tego powodu jakoś żaden drobny sklep nie upadł.
Konsumenci będą się cieszyć, prowadzący sklep – znacznie mniej, ale kto przetrwa – o tym zadecyduje rynek.
Or
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?
- Jazda elektryczną hulajnogą kosztowała go łącznie 2700 zł. Wszystko przez alkohol
- Od jutra rozpocznie się budowa chodnika. Będą utrudnienia na Wierzejskiej