Wśród zgromadzonych byli członkowie rodzin porucznika Michała Antosiaka, podporucznika wojska polskiego Leszka Heinzla oraz aspiranta policji Andrzeja Góry, mieszkańców gminy, zamordowanych w Charkowie, Katyniu i Twerze. Hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej oddały też władze powiatu i gminy, przedstawiciele kuratorium oświaty, duchowieństwo, przedstawiciele instytucji, mieszkańcy oraz nauczyciele i uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Moszczenicy.
Apel poległych odbył się w asyście 7. Dywizjonu Lotniczego z Nowego Glinnika. Zakończyła go salwa honorowa.
Ofiary mordu katyńskiego zostawiły testament wierności ojczyźnie, odwagi, niezłomnego patriotyzmu, który doprowadził do tego, że możemy żyć w wolnej, niepodległej ojczyźnie. Akt ludobójstwa, który wtedy się dokonał, wydawał się bezprecedensowy. Dzisiaj przychodzi nam żyć w świecie, gdzie znów za wschodnią granicą dochodzi do ludobójstwa, do brutalnych scen. Musimy być świadkami tej historii i cały czas o niej pamiętać - przypomniał w okolicznościowym wystąpieniu starosta piotrkowski Piotr Wojtysiak.
Przemawiając do zebranych wójt gminy Marceli Piekarek zwrócił uwagę na ogromną wartość, jaką niesie ze sobą kultywowanie pamięci o historii swojej ojczyzny.
Są cierpienia, na które nigdy nie pada nawet najdrobniejszy pył zapomnienia, a naród, który nie pamięta swojej historii, jest narodem bez przyszłości. Katyń to dla każdego Polaka symbol bestialskiej polityki wobec narodu polskiego. Zbrodnia katyńska to skrytobójczy mord nie tylko na żołnierzach polskich, ale również na przedstawicielach intelektualnych i kulturalnych elit, dla których miłość do ojczyzny była ich najwyższą cechą - zaznacza Marceli Piekarek, wójt gminy Moszczenica.
Pod pamiątkową tablicą złożono wiązanki kwiatów. Uroczystości zakończyła msza święta odprawiona w sali gminno-sportowej oraz program artystyczny przygotowany przez uczniów Szkoły Podstawowej im. św. Stanisława Kostki w Moszczenicy.