Choć placówka działa już od dwóch lat, uroczyste otwarcie nastąpiło w środę 25 czerwca, a uczestniczyło w nim 150 osób.
- Jest to obiekt, który powstał dzięki współpracy ludzi, którym leży na sercu dobro osób starszych i niepełnosprawnych. Dom powstał dzięki współpracy gminy Aleksandrów ze Stowarzyszeniem Centrum Wspierania Inicjatyw z Olszowca. Początki naszej współpracy to rok 2009. W październiku 2009 Rada Gminy podjęła decyzję o użyczeniu na okres 20 lat budynku po byłej szkole w Dąbrówce dla Stowarzyszenia. W tym samym roku podpisałem umowę użyczenia. Potem rozpoczęliśmy działania mające na celu uruchomienie Środowiskowego Domu Samopomocy dla mieszkańców naszej gminy – mówił wójt gminy Aleksandrów Dionizy Głowacki.
W 2011 roku rozpoczęto prace adaptacyjne. Przeprowadzono remont dachu. W 2012 r. wyremontowano kotłownię (zainstalowano ekologiczną). Wyremontowano również pomieszczenia na parterze budynku byłej szkoły. W listopadzie 2012 roku pojawili się już pierwsi pensjonariusze (30 osób). W tym samym roku rozpoczęto prace projektowe nowego budynku. Większość zadań inwestycyjnych skumulowała się w 2013 roku, kiedy powstał całkowicie nowy obiekt o pow. użytkowej ok. 1000 metrów kw. Zostało wyremontowane również piętro w starym budynku. Dziś pozostało jeszcze wykonanie ocieplenia i ogrodzenie terenu.
Całkowity koszt wybudowania obiektu i adaptacji budynku to ok. 3,5 mln zł. Wszystkie te środki gmina (wspólnie ze Stowarzyszeniem) pozyskała z zewnątrz, inwestycja nie obciążyła więc budżetu Aleksandrowa.
To jedyny tego typu obiekt na terenie naszego powiatu. Powierzchnia użytkowa Domu to aż 1800 metrów kwadratowych. - Jest to na pewno najładniejszy obiekt na terenie naszego województwa – dodał wójt.
Dziś w ŚDS przebywa 50 pensjonariuszy. Docelowo będzie ich 60. 15 miejsc przewidziano dla osób, które będą przebywać w Domu przez całą dobę.
- Kiedy rozpoczynaliśmy prace związane z powstaniem Domu sądziliśmy, że na terenie naszej gminy nie ma aż tylu osób, które będą mogły skorzystać z pomocy ŚDS. Okazuje się, że będziemy w stanie zapełnić pełną obsadę, a być może będą też osoby, które będą musiały poczekać. Pobyt w ŚDS nie polega bowiem na tym, aby przebywać tu cały czas, chociaż są też takie osoby, które gotowe są zrezygnować ze swoich mieszkań i na stałe przenieść się do Domu w Dąbrówce – mówił wójt.
Na bieżącą działalność Domu gmina pozyskuje środki z Urzędu Wojewódzkiego. Pensjonariusze nie płacą za pobyt. Głównym problemem, jeśli chodzi o finanse, jest dowóz. Wójt ma nadzieję na zdobycie pieniędzy na kupno samochodu, bo dziś środek transportu gmina musi wynajmować.
- Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z panią prezes Stowarzyszenia Centrum Wspierania Inicjatyw. Dzięki tej współpracy możliwe było powstanie obiektu, który jest chlubą naszej gminy – dodał Dionizy Głowacki.
Kto może skorzystać z pomocy Środowiskowego Domu Samopomocy w Dąbrówce, o to zapytaliśmy Jolantę Kubiak - prezes Stowarzyszenia Centrum Wspierania Inicjatyw z Olszowca, jedną z inicjatorek powstania Domu w Dąbrówce. - Zgodnie z rozporządzeniem ministra pracy i polityki społecznej zapewniamy wysokie standardy usług: treningi umiejętności życia codziennego, trening spędzania czasu wolnego, trening kontaktów społecznych oraz wiele zajęć praktycznych. Jest to ciągła, monotonna nauka usamodzielniania – mówi pani prezes. - Rozpoczyna się od zrobienia kanapki, nauczenia się umiejętności ugotowania zupy, a kończy się na załatwianiu spraw urzędowych, dbaniu o siebie. Staramy się przywrócić społeczeństwu osoby, które były do tej pory wykluczone. Myślę, że po roku działalności możemy się już cieszyć małymi sukcesami. Trudno mówić o kompletnym usamodzielnieniu takim jak podjęcie pracy, bo takich sukcesów jeszcze nie mamy, ale są pierwsze „jaskółki” - pensjonariusze potrafią już wiele rzeczy wykonać, potrafią odnaleźć się np. w restauracji. Nasza działalność nie tylko polega na monotonnej pracy w poszczególnych pracowniach terapeutycznych, ale jest również rehabilitacja zarówno medyczna, jak i społeczna. Wiąże się to także z wyjazdami integracyjnymi. Dzięki temu, że Stowarzyszenie czynnie uczestniczy w różnych programach, pozyskujemy środki, które pozwalają na organizowanie wycieczek i spotkań integracyjnych.
Do placówki w Dąbrówce mogą trafić osoby w wieku od lat 18, górnej granicy nie ma. Nad tym ubolewa prezes Stowarzyszenia, bo jest również młodzież w wieku 16 – 17 lat, którym ŚDS wsparcia udzielić niestety nie może.
Do ŚDS trafiają ludzie z zaburzeniami psychicznymi, z upośledzeniem umysłowym, z chorobami psychicznymi, poza tym osoby mające tzw. współistniejące deficyty takie jak porażenie mózgowe, choroba Alzheimera, upośledzenia narządów ruchu, zespół Downa. - Największym zaniedbaniem jest wieloletni brak psychiatry, psychologa. Małymi kroczkami następuje poprawa dzięki tutejszej terapii – dodaje Jolanta Kubiak, która chwali sobie współpracę z władzami Aleksandrowa. - Bardzo ważnym elementem jest wspaniała współpraca z panami wójtami, z wszystkimi urzędnikami gminy, za co bardzo dziękuję. Traktujemy się jak partnerzy, przyjaciele, a to bardzo pomaga. Jestem bardzo mile zaskoczona, oby było tak dalej.