Nieśmiało zauważamy, że jest to raczej spory problem dla mieszkańców Piotrkowa. Bo ulica Moryca jest jednym z ważniejszych fragmentów układu komunikacyjnego miasta. I to niekoniecznie z własnej woli.
Kiedy zakorkują się inne drogi, przejazd tą trasą jest jedyną szansą na dojechanie do wyznaczonego celu. Wiedzą o tym także kierowcy ciężarówek przejeżdżających przez nasze miasto. Należy dodać, że nie jest to wiedza tajemna, wystarczy włączyć nawigację aby w niektórych godzinach wskazała ona tę trasę jako najlepszą.
Okoliczni mieszkańcy od wielu lat interweniują i proszą władze miasta o jakieś rozwiązanie . Ostatni gruntowny remont nawierzchni miał miejsce 14 lat temu. Po tym remoncie nie ma już śladu.
Jednym z ostatnich postulatów mieszkańców była budowa progów zwalniających jednak problem sam się rozwiązał, bo slalom między dziurami jest skuteczniejszy niż najlepsze i najdroższe progi.
Czy ta ulica to jeszcze Piotrków?
Tak oczywiście. Ulica Moryca znajduje się w granicach miasta i biegnie od ul. Granicznej do ul. Krakowskie Przedmieście. Nie należy do najdłuższych, bo jej długość wynosi niespełna 1200 metrów.
Dlatego gdyby ją zlikwidować miejska sieć dróg skurczyłaby się w sposób nieznaczny.
Byłoby to rozwiązanie najprostsze ale niekoniecznie dobre.