Do namiotu segregacyjnego, który znajduje się przed budynkiem szpitala, wszedł pijany mężczyzna. Zachowywał się agresywnie i wulgarnie, groził także ratownikowi pobiciem. - W pewnym momencie agresor zerwał z twarzy ratownika maseczkę ochronną, a następnie chwycił stojące obok butelki z płynem do dezynfekcji rąk i rzucił nimi w kierunku ratownika. Jedna z butelek trafiła mężczyznę w plecy. Po chwili agresywny pacjent uciekł z pomieszczenia. Wezwani na miejsce policjanci ustalili nie tylko rysopis agresora ale także przy pomocy dostępnych systemów teleinformatycznych jego nazwisko. Aby jak najszybciej zatrzymać sprawcę napaści, policjanci wspólnie z pokrzywdzonym ratownikiem pojechali radiowozem na ulice Opoczna w poszukiwaniu agresywnego pacjenta. Jednocześnie o zdarzeniu powiadomieni zostali policjanci z Wydziału Kryminalnego, którzy rozpoczęli namierzanie mężczyzny. Już po kilkudziesięciu minutach od zdarzenia kryminalni ustalili i zatrzymali podejrzewanego o naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Był to 46-letni opocznianin. Mężczyzna w chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Badanie wykazało ponad 2,6 promila alkoholu w jego organizmie - mówi asp. sztab. Barbara Stępień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opocznie.
Mężczyzna został przewieziony do policyjnego pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Teraz odpowie za swoje postępowanie, a grozi mu nawet do 3 lat pozbawienia wolności.