Dodatkowo pojawiły się zarzuty dotyczące podrabiania dokumentów. - Są to trzy zarzuty o charakterze przerabiania, podrabiania dokumentów oraz posłużenia się cudzym dokumentem tożsamości. Te zarzuty, kwalifikowane z art. 270, paragraf 1 kodeksu karnego są zagrożone najsurowszą karą. Prokurator prowadząc postępowanie przygotowawcze dokonał analizy całego materiału dowodowego zabezpieczonego podczas czynności przeszukania mieszkania Roberta F. - mówi prokurator Witold Błaszczyk rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie:
Chodzi o doklejanie hologramów na legitymacji studenckiej, sfałszowanie skierowania na leczenie uzdrowiskowe oraz zaświadczenia o stanie zdrowia, którymi Robert F. miał posłużyć się składając wniosek o niewykreslanie go z listy studentów UJK w Piotrkowie. Ostatni zarzut dotyczy użycia nie swojego dowodu osobistego przy rejestracji strony antykomor.pl. Robert F.
Zarzutów dotyczących znieważenia prezydenta i marszałka twórca strony komentować nie chce. Zaskoczyly go natomiast trzy pozostałe. - W tej chwili jestem trochę załamany tym, co się dzieje. Nie spodziewałem się, że prokurator postawi mi zarzuty. Ciężka sprawa dla mnie. Jeśli chodzi o sprawę z dowodem osobistym, to należał on do mojego taty i miałem na jego użycie pozwolenie - mówi Robert F.
Robertowi F. grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
(Strefa FM)
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?