- Odwiedzających nie było jednak wielu. To był pierwszy dzień otwarty w naszym schronisku. Impreza była mało nagłośniona – nie drukowaliśmy plakatów. Ale udało nam się zebrać trochę karmy, koców i kołder – a tego nigdy za wiele. Wierzymy, że darczyńcy będą dalej wspierać naszą działalność. Bardzo liczymy teraz na warzywa do zup - mówi Mieczysława Goździk, kierownik placówki.
Kolejny dzień otwarty w tomaszowskim schronisku zaplanowany jest przed przyszłorocznymi świętami wielkanocnymi.
- Groźny wypadek przy dworcu PKP w Piotrkowie. Mężczyzna po zderzeniu z volkswagenem wpadł w wiatę autobusową
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu