Przy zbiegu ulicy Kostromskiej i Polnej po wschodniej stronie bloku przy ulicy Polnej nr 64 i południowej stronie zespołu garaży znajduje się teren o powierzchni kilkuset metrów kwadratowych.
Z relacji mieszkańców wynika, że plac należący do miasta od wiosny nie jest utrzymywany w należytym stanie. - Przecież nawet wstyd obok takich chwastów przechodzić – denerwuje się pani Barbara – mieszkanka bloku. - Żeby tyle czasu tego nikt nie skosił – dodaje. Z kolei tereny przyległe należące do spółdzielni mieszkaniowej mogą stanowić wzór, jak powinno się dbać o czystość i estetykę.
Zdzisław Majsak z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji przyznał, że po sprawdzeniu, czy teren należy do miasta, odpowiednia ekipa zostanie wysłana na miejsce. - Teren zostanie skoszony w najbliższym możliwym terminie, jeżeli rzeczywiście jest pod nasza opieką. Proszę pamiętać, że do koszenia mamy setki hektarów i nie wszędzie możemy być w tym samym momencie – informuje Zdzisław Majsak.
- Groźny wypadek przy dworcu PKP w Piotrkowie. Mężczyzna po zderzeniu z volkswagenem wpadł w wiatę autobusową
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu