Susza w powiecie

Tydzień Trybunalski Sobota, 22 sierpnia 201511
Zboże już zebrane, ale zagrożeni są ci, którzy uprawiają kukurydzę i ziemniaki. Ziemia jest sucha jak pieprz i niewiele zmieniły burze, które przeszły w weekend również nad naszym regionem. Gdzie jest najgorzej?
fot. awfot. aw

Susza w gminie Wolbórz to fakt. Rolnicy apelują o pomoc do burmistrza. - Utrzymująca się wysoka temperatura i brak opadów atmosferycznych znacznie zagrażają uprawie kukurydzy na ziarno i kiszonkę, jak również ziemniaków. Ponadto rolnicy nie uzyskają siana z drugiego pokosu – powiedział Andrzej Jaros. - W związku z licznymi interwencjami rolników zwróciłem się do wojewody łódzkiego o objęcie naszej gminy strefą zagrożenia wystąpieniem suszy rolniczej. Dalsze działania w sprawie uruchomienia procedury klęski suszy uzależnione są od stanowiska wojewody.

 

- Na terenie Aleksandrowa występują bardzo duże oznaki panującej suszy – poinformował nas sekretarz tej gminy Paweł Mamrot.

Szczególnie niekorzystnie pogoda wpływa na sytuację w gospodarstwach nastawionych na produkcję mleka. Uschnięte łąki ograniczyły bowiem możliwości wypasu zwierząt. Rolnicy nie zebrali drugiego pokosu na łąkach. W dramatyczny sposób wyglądają również w Aleksandrowie uprawy kukurydzy i ziemniaków. - Na bieżąco monitorujemy sytuację związaną z zaopatrzeniem gospodarstw domowych w wodę. Na obecną chwilę nie wprowadziliśmy ograniczeń w wykorzystywaniu wody na cele inne niż bytowe. Jeżeli sytuacja pogodowa nie ulegnie zmianie, będziemy rozważać wprowadzenie ograniczeń w poborze wody na terenie gminy. Wnikliwie oceniamy panującą sytuację oraz analizujemy informacje napływające ze sołectw – dodaje Mamrot.

 

- Tak, jest ciężko. Największym problemem jest to, że mieszkańcy, ci którzy jeszcze mają wodę, podlewają ogródki od godz. 16 do 22 – mówi z kolei Wojciech Ostrowski, burmistrz Sulejowa. - Zwracamy uwagę, że Nowa Wieś, Koło, Uszczyn, Poniatów nie mają wody! Kolejny raz apeluję do mieszkańców – oszczędzajmy wodę, pogódźmy się z tym, że trawa wyschnie.

 

Burmistrz mówi, że jeśli chodzi o uprawy, to sytuacja również jest trudna. Władze tej gminy sytuację oceniają jako bardzo trudną Rolnicy zgłaszają problemy szczególnie z uprawą kukurydzy i ziemniaków, jak również z pokosami traw. - Doszło już nawet do sytuacji, kiedy jeden z nich musiał wszystko wykosić, bo po prostu uschło. Sytuacja jest trudna, ale nie tragiczna. Jeśli w niedzielę spadnie deszcz, damy radę – mówił w czwartek Ostrowski.

Sulejów da więc radę, bo przecież w nocy z soboty na niedzielę, co prawda niewiele, ale popadało.

 

Problem na bieżąco monitorowany i omawiany jest w gminie Rozprza, choćby podczas spotkań wójta z sołtysami. Ogólnie nie jest aż tak źle. - Wg badań prowadzonych przez Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach tylko trzy gminy w naszym województwie są zagrożone suszą, nasza na szczęście do nich nie należy – powiedział nam Janusz Jędrzejczyk, wójt Rozprzy. - Póki co nie docierają do nas również sygnały od mieszkańców, że jest źle. Owszem, są problemy związane z wodą. Prosimy i apelujemy, aby oszczędzać wodę, bo bywały dni, że jej zużycie wzrastało o 100%. Na szczęście mieszkańcy gminy respektują nasze prośby.

W Rozprzy ograniczenia wprowadzono już 20 lipca (na razie do 23 sierpnia) – chodzi o zakaz podlewania ogródków w godz. 6.00 – 22.00. Kto się nie zastosuje, grozi mu postępowanie administracyjne.

 

W gminie Ręczno nie będzie powołana komisja do oszacowania strat spowodowanych suszą. - Wszyscy są już po żniwach, na polach zostały tylko ziemniaki i kukurydza – informuje Marcin Kusa, zastępca wójta, również rolnik. W zeszłym tygodniu Urząd Gminy odwiedziło trzech rolników (z Łęk Królewskich, Stobnicy i Paskrzyna), którym susza dała się we znaki.

 

Nie wolno podlewać ogródków, woda ma służyć wyłącznie do celów socjalno-bytowych zwłaszcza w godzinach 5.00 – 23.00. Taką decyzję podjął 13 sierpnia wójt gminy Moszczenica Marceli Piekarek. Sytuacja jest delikatnie mówiąc nieciekawa. W gminie jest 5 ujęć wody. Bywają jednak dni, kiedy zużycie wzrasta nawet o 300%! - Nie mamy wyjścia, musimy oszczędzać – mówi wójt.

Jeśli chodzi o rolników, to póki co tragedii nie ma. - Wszyscy czekamy na deszcze. Sytuacja zrobi się naprawdę poważna, jeśli nie będzie opadów jeszcze przez tydzień – mówił w czwartek wójt Moszczenicy. - Rozmawiam oczywiście z rolnikami o ich problemach, ale oficjalnie nie wpłynęło w tej sprawie żadne pismo.

 

W Gorzkowicach i Czarnocinie póki co władze gminy grzecznie proszą, aby ograniczać się w godz. 15.00 – 22.00.

 

W Grabicy zakaz podlewania, obowiązujący całą dobę, wprowadzono tak jak w Moszczenicy w czwartek. - Rolnicy na razie się do nas nie zgłaszają, wielu ma własne ujęcia wody – poinformował nas Ireneusz Wojciechowski, inspektor w Referacie Infrastruktury w Urzędzie Gminy Grabica.

 

O racjonalne korzystanie z wody apelują do mieszkańców również w Łękach Szlacheckich. - Podlewanie ogródków znacznie obniża ciśnienie wody. Nasze urządzenia wodociągowe pracują na maksymalnej wydajności. Wody może zabraknąć w wielu posesjach - informuje Piotr Łączny, wójt tej gminy.

 

Czy w Woli Krzysztoporskiej jest susza? Choć rolnikom zdawać się może inaczej, na terenie gminy póki co suszy nie ma. Tak mówią raporty publikowane przez System Monitoringu Suszy Rolniczej w Polsce (SMSR) obsługiwany przez Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa - Państwowy Instytut Badawczy (IUNG-PIB) na zlecenie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. To właśnie na podstawie tych raportów gmina, a później także Urząd Wojewódzki określa, czy są podstawy do wszczęcia procedury szacowania szkód w gospodarstwach rolnych. - Do Urzędu Gminy w Woli Krzysztoporskiej wpłynął na razie tylko jeden wniosek rolnika o oszacowanie szkód związanych z suszą, ale ze względu na treść raportu obejmującego okres od 1 czerwca do 31 lipca 2015 roku (nie stwierdzono zagrożenia wystąpienia suszy rolniczej na obszarze Polski), Urząd musiał odmówić wszczęcia procedury. Gdyby tego nie zrobił i wysłał zawiadomienie do Urzędu Wojewódzkiego, ten ostatni poinformowałby, że nie ma podstaw do wszczęcia procedury – właśnie na podstawie raportów IUNG-PIB – informuje nas Anna Wiktorowicz z Referatu Zamówień Publicznych, Pozyskiwania Funduszy Zewnętrznych i Promocji Urzędu Gminy w Woli Krzysztoporskiej.

Rolnicy z terenu gminy właściwie zebrali już z pól zboże. Martwią się jednak ci, którzy mają uprawy kukurydzy. Pojawiają się sygnały, że ta zaczyna schnąć (mimo że jej zbiory to dopiero koniec września – początek października) i tu mogą pojawić się straty. - IUNG-PIB zaleca stałe monitorowanie raportów w tej sprawie – dodaje przedstawiciel Urzędu Gminy.

 

Burze, które przeszły nad naszym regionem w ostatni weekend niewiele zmieniły, jeśli chodzi o sytuację hydrologiczną. Niezbędne są bowiem obfite, jednostajne, kilkudniowe opady.

 

a.stanczyk@tt.info.pl


Zainteresował temat?

2

0


Zobacz również

Komentarze (11)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

małorolny ~małorolny (Gość)24.08.2015 22:55

pada i pada, a wy tylko wciąż o jakiejś suszy

00


gość ~gość (Gość)23.08.2015 19:50

Jędrzejczyk jak zwykle bredzi. Susza niemiłosierna. W zachodniej części gminy (Truszczanek, Wroników, Wola Niechcicka, Gieski, etc. i reszta okolic) w ciągu ostatnich 48 dni zanotowano 2 (!) opady deszczów, z czego tylko jeden intensywny, jeszcze w lipcu. A on śmie twierdzić, że jest ok. Przecież to woła o pomstę do nieba.

01


Marcelek ~Marcelek (Gość)22.08.2015 20:40

Badylarze we wszystkich wioskach Majków, Gomulin itd leją wodę na maxa by im te piękne sałaty nie po usychały, więc nie mówmy o jakiś zakazach.

11


wiesiek ~wiesiek (Gość)22.08.2015 18:07

W sierpniu liści juz tyle jak w listopadzie..

30


uparty ~uparty (Gość)22.08.2015 18:07

A ja se ostatnio nalałem pełną wannę.

00


Pietrek Pietrekranga22.08.2015 16:13

Co do rozprzy to zmodernizujcie w konciu ujecie wody a nie ze dostaliscie jakies 40 lat temu to ujecie to do tej pory nic nie bylo modernizowane a pieniadze brac to fajnie sie bierze co

00


Kepasa ~Kepasa (Gość)22.08.2015 16:02

U mnie dobrze podlane wszystko;-)

02


Były kursant ~Były kursant (Gość)22.08.2015 10:45

A tu piszą, że idzie kolejna fala 35-stopniowych upałów. Nie wiem, kiedy się ta susza skończy, dramat.
http://krolowa-superstar.blog.pl/2015/08/21/rosna-szanse-na-deszcz-ale-czy-bedzie-padac-dlugo/

40


Sołtys ~Sołtys (Gość)22.08.2015 10:13

A jaka kara grozi za podlewanie podwórka w związku z zakazami? Żadna! Nie ma na razie takiego prawa!

60


gość 21 ~gość 21 (Gość)22.08.2015 09:21

Jak zwykle ci najbogatsi duzo narzekaja bo rolnik który ma 7 ha siedzi cicho a jak zwykle ujadaja ci co maja duzo .Jeszcze tak nie było by ktos z głodu padł u nas i jak mniej zbierzemy to nic takiego sie nie stanie bo moze ludzie sie troche zastanowia i nie beda chleba wyrzucać na śmietniki jak to sie dzieje teraz .Jak beda dokuczliwe ulewy też będzie źle bo zgniło na polu a z natura nikt nie wygrał jeszcze w dobie komputerów i latania w kosmos

40


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat