Ogólnie organizacja tego typów strażackich zawodów sikawek konnych i przenośnych kultywowana jest w nielicznych jednostkach. Bogatą tradycję w tej kwestii ma OSP w Przygłowie.
Nasze Zawody Sikawek Konnych i Przenośnych to typowe zawody "retro". Organizujemy je już po raz 14., ale po raz pierwszy o randze wojewódzkiej. Zgłosiło się do nas 25 drużyn w kategoriach żeńskich, męskich, drużyn młodzieżowych oraz dziecięcych. Najwięcej drużyn jest oczywiście z ziemi piotrkowskiej, zapewne ze względu na bliskość tych zawodów. Przygotowaliśmy tor sprawnościowy, w którym są elementy pożarnictwa z dawnych czasów. Mamy m.in. pompowanie sikawkami i co ważne, one muszą być w pełni sprawne. To urządzenia mające ponad sto lat i dzisiaj będziemy je prezentować - mówi Bartłomiej Kolasiński, naczelnik OSP Przygłów.
Strażacy biorący udział w zawodach, w rozmowie z naszym reporterem stwierdzili, że nie wyobrażają sobie, aby w dzisiejszych czasach taki sprzęt służył w czasie akcji gaśniczych. Jak mogli zaobserwować widzowie niedzielnych zawodów, są dość archaiczne i wymagają nie lada wysiłku do ich obsługi. Dzisiejsze wydarzenie było żywą lekcją historii dla miłośników pożarnictwa.