Społeczna lodówka sprawdziła się w Piotrkowie?

Tydzień Trybunalski Czwartek, 05 marca 202016
Miała być rozwiązaniem na problem nadmiaru jedzenia w naszych lodówkach. Miała być odpowiedzią na potrzeby tych najuboższych. Czy społeczna lodówka, która od trzech miesięcy stoi na osiedlu Słowackiego w Piotrkowie rzeczywiście spełnia swoją funkcję?
Społeczna lodówka sprawdziła się w Piotrkowie?

To szlachetna, a przy tym niezwykle prosta inicjatywa. Idea społecznych lodówek narodziła się w Niemczech, ale od kilku lat popularna jest również w polskich miastach. Pierwsza stanęła w naszym kraju w stolicy przed 3 laty. Ich liczba szybko rośnie. Dziś w samym tylko Wrocławiu jest ich już 20. W Piotrkowie na razie jedna. Społeczna lodówka pod koniec listopada 2019 roku stanęła przy sklepie Groszek (skrzyżowanie ulic Słowackiego i Kołłątaja). To wspólna inicjatywa parafii św. Jana Pawła II i Stowarzyszenia Chleba Naszego. – To pierwsza taka lodówka w Piotrkowie, ale mam nadzieję, że nie ostatnia – mówił w listopadzie Piotr Kowalski ze Stowarzyszenia Chleba Naszego. – Można do niej włożyć wszystko to, co zjedlibyśmy sami. Nie przynośmy tutaj produktów, które są nadpsute, nieświeże, po terminie przydatności, nie przynośmy też czegoś, co nie nadaje się do spożycia bezpośrednio po wyjęciu z tej lodówki, czyli np. surowe mięso czy jajka odpadają. Mogą być jogurty, serki, pieczywo, owoce, wszystko, co można wyjąć i od razu zjeść.

 

Korzystać mogą nie tylko bezdomni, ale też osoby starsze, chore, które rzadko wychodzą z domu. Kto naprawdę korzysta. - Lodówka się sprawdza, pokazał mi to czas kolędowania – mówi ks. Jacek Tyluś, proboszcz parafii Św. Jana Pawła II w Piotrkowie. - Część naszej parafii wchodzi w skład dużego osiedla przy ul. Słowackiego i uliczkach przyległych. Opinie ludzi były pozytywne, byli wdzięczni za to, że nie musieli wyrzucać jedzenia po świętach. Kiedy w okresie świąt i tuż po przejeżdżałem ul. Kołłątaja rzeczywiście widziałem, że lodówka była potężnie zaopatrzona. Sygnałów od potrzebujących nie miałem, ale to chyba dobrze, bo lepiej, żeby to nikogo nie krępowało. Lodówka jest w widocznym miejscu, więc widać z ulicy, że coś w niej leży, a po chwili tego nie ma, tego właśnie początkowo najbardziej się obawiałem, żeby jedzenie tam nie zalegało.

 

Ksiądz Tyluś zaznacza, że z założenia nad społeczną lodówką nie można sprawować kontroli, tzn. sprawdzać, kto jedzenie przynosi, a kto zabiera. - Jeśli jedzenie miałoby być wyrzucone i zgnić w śmietniku, to lepiej niech weźmie je ktoś głodny, bez znaczenia kto. Jest taka zasada w regulaminie, by wziąć z lodówki tyle, ile naprawdę potrzebujemy – dodaje proboszcz.

 

Zdania mieszkańców na temat roli osiedlowej lodówki są podzielone. Wszyscy przyznają zgodnie, że inicjatywa z założenia jest szlachetna, ale… - Nie powiedziałabym złego słowa, ale jako mieszkanka osiedla po prostu widzę, kto zabiera jedzenie – mówi piotrkowianka. - Okoliczne żule, zwykli pijacy zrobili sobie tam stołówkę. Najczęściej widuję tam ludzi „zawodowo bezrobotnych”, ale wiecznie pijanych. Szczerze mówiąc, to osoba naprawdę uboga, rzeczywiście potrzebująca, nie pójdzie po pomoc, bo się wstydzi.

 

Sporo do powiedzenia ma również pani Katarzyna, prowadząca w bliskiej odległości od społecznej lodówki swój punkt usługowy. - Z przykrością przyznaję, że tam się dzieją cuda – mówi kobieta. - Ostatnio była taka sytuacja, kiedy z pracownikami usłyszeliśmy jakieś krzyki, wyszliśmy na ulicę, a tam jakiś pijak krzyczy do starszej kobiety, która stała przy lodówce: „Odejdź stamtąd, ty kur….!” Nie wiem, czy ta pani wkładała coś do lodówki, czy z niej wyjmowała, ale to było coś okropnego. Nie zareagowałam, bo po prostu się bałam. A jeśli wybiją mi szybę w zakładzie?

 

- Może ludzi trzeba jeszcze bardziej uwrażliwić, na przykład jakimś napisem na lodówce – komentuje tę sytuację ks. Tyluś. - Doświadczenie pokazuje, że osoby, które nadużywają alkoholu zrobią dosłownie wszystko, by zdobyć na niego pieniądze, niekoniecznie na jedzenie. Absolutnie nie bronię tych ludzi, ale to po prostu niemożliwe, by ktokolwiek przy tej lodówce stał i kontrolował. Mam nadzieję, że tacy ludzie nie zabierają jedzenia w nadmiarze, nie wyrzucają, że nie służy to na przykład jako towar wymienny na jakiejś melinie. Cel lodówki jest jeden – ma służyć ludziom, trochę na zasadzie perpetuum mobile.

 

Ile lodówek powinno stanąć w Piotrkowie? To kwestia otwarta. - Jeśli ktoś wyjdzie z taką inicjatywą, np. rada osiedla, to pomogę to zorganizować – dodaje proboszcz parafii Św. Jana Pawła II.

 

Mimo że na społecznej idei żerują niekoniecznie ci najbardziej potrzebujący, wydaje się, że inicjatywę warto rozwijać.

 

Mamy też dobrą wiadomość. Jak przekazał nam ks. Tyluś, wkrótce w zapełnianiu lodówki pomoże piotrkowski market Kaufland.


Zainteresował temat?

6

3


Zobacz również

Komentarze (16)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość ~gość (Gość)06.03.2020 10:57

Wylęgarnia meneli, teraz to już mają El dorado,jedzenia nie muszą kupować I wszystko mogą przepijac A później sraja po klatkach I nie można się ich pozbyć, ksiądz jak jest taki samarytanin to niech przeniesie to obok siebie A nie stołuje meneli na odległość, może przynajmniej by usypiali po drodze I komuś innemu zatruwali życie

20


97-300 97-300ranga05.03.2020 22:12

Dajcie spokój z tą lodówką,kto chce niech bierze ile chce,przecież po to ona tam jest ! Nie siedźcie w tych oknach,wyjdźcie na świeże powietrze to wam dobrze zrobi.Skąd tyle zgryzoty w was siedzi?

74


chuck norris ~chuck norris (Gość)05.03.2020 18:47

jesli by obnizyli podatek takiemu piekazowi np czy masażowi aby bublicznie o jednej godzinie np gdzies koło jakies sklepu przywoził jedzenie i publicznie je by rozdawali ludzie dobrej woli nikt by glodu nie doznal kazdy by poszedl bo bukle z wedlina ale unas lepie wyzucic jak dac

21


gość ~gość (Gość)05.03.2020 19:38

A może dla odmiany zamiast stawiać lodówkę w okolicy kilku sklepów monopolowych, postawić je przy samych kościołach? Nie dość, ze całe osiedle od kilku miesięcy staje się wylęgarnią żuli, to jeszcze otrzymali darmową stołówkę. Czasem wieczorem strach wracać z dziećmi z zakupów czy spaceru, bo mamy tam Mortal Kloszard na żywo.

30


nnn ~nnn (Gość)05.03.2020 08:00

Lepiej by było jakby "urzędnicy kościelni" różnych szczebli otworzyli swoje prywatne lodówki albo "skarbonki". Pewnie szybko by potrzeby biednych zaspokojono. Bo na razie pomoc idzie najczęściej w jedną stronę.

104


xn. ~xn. (Gość)05.03.2020 09:25

do ~racja kolacja. Komu sprzedać? Niżej w hierarchii społecznej nikogo już nie ma. Przynajmniej w Piotrkowie....

61


rol ~rol (Gość)05.03.2020 08:01

Niestety ale w praktyce lodówka nie służy celowi na jaki została tam postawiona.
Mieszkam w bezpośrednim sąsiedztwie i widzę jak "panowie spod żabki" kilka razy dziennie odwiedzają lodówkę, opróżniając ją całkowicie a później starają się zamienić to na pożądany alkohol.
Pomysł ks. Tylusia był naprawdę dobry i potrzebny ale niestety społeczeństwo jeszcze nie dorosło do takich inicjatyw.
Widziałem kilkukrotnie starsze osoby, które podchodziły dyskretnie pod lodówkę ale najczęściej nic w niej nie zastały.
Wiem, że montaż kamery do monitoringu, który odstraszył by "persona non grata" nie wchodzi w rachubę ale w takim stanie rzeczy ta lodówka nie ma prawa spełnić swojej roli. Przykre ale tak jest.

241


Max ~Max (Gość)05.03.2020 07:46

Sam wielokrotnie wkładałem jedzenie do lodówki i wiem, że korzystają z niej też osoby potrzebujące. A, że jeden z drugim delikwentem też się poczęstuje...No cóż pewnych zjawisk się nie uniknie, ale wolę tu oddać jedzenie niż wyrzucać do kosza, w końcu pijak tez człowiek, chory, z problemami, ale człowiek.

242


asdasdasd ~asdasdasd (Gość)05.03.2020 08:53

No kto by pomyślał, że akcja społecznej lodówki ściągnie meneli... Dlaczego ksiądz nie postawił tej lodówki obok kościoła? Przecież każdy wie, dlaczego :)

83


I co wtedy? ~I co wtedy? (Gość)05.03.2020 08:36

Rozumiem że Sanepid ma pod kontrolą owe lodówki i monitorowane jest kto i co wkłada? Proszę zauważyć że ktoś może celowo włożyć tam produkty skażone jakimś paskudztwem i co wtedy? Kto będzie winny??? Inicjatywa dobra ale również bardzo niebezpieczna.

109


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat