Naczelnik tomaszowskiej skarbówki Jacek Przybysz powiedział nam, że poszczególne organy podatkowe mają pełne prawo domagać się konkretnych informacji od różnych podmiotów i jest to zgodne z prawem. Urzędnicy uznali, że takie informacje są w posiadaniu osób, które niedawno brały ślub i mogą im pomóc w wykonywaniu czynności.
Szef Urzędu Skarbowego w Tomaszowie zaznaczył także, że młodzi małżonkowie nie powinni się obawiać, bo wzywani są wyłącznie w charakterze pomocniczym. Jeśli posiadają stosowne umowy i dokumenty potwierdzające współpracę z poszczególnymi przedsiębiorcami, wówczas są proszeni o ich okazanie. Jeśli jednak nie posiadają powyższych dokumentów, nie grożą im konsekwencje prawne.
Jeśli funkcjonariusze publiczni trafią na usługodawcę, który prowadzi swoją działalność i nie odprowadza podatków, ten musi się liczyć z konsekwencjami. Nieuczciwym przedsiębiorcom grozi kara karno-skarbowa. - Wszystko zależy od wagi czynu zabronionego, który został popełniony, czyli m.in. wartości uszczuplonego podatku, okresu, w którym działalność była prowadzona oraz tego czy była zarejestrowana - powiedział Jacek Przybysz.
Do tego, by dotrzeć do młodych małżeństw urzędnicy potrzebują wykazu zawartych w ostatnich latach związków małżeńskich. Dowiedzieliśmy się, że do tomaszowskiego Urzędu Stanu Cywilnego wpłynęło pewne pismo z tamtejszej skarbówki, choć kierownik USC Monika Ronek nie zdradziła nam, czego ono dotyczyło. Wiemy natomiast, że informacje, o które prosił Urząd Skarbowy nie zostały udzielone.
Próbowaliśmy się także dowiedzieć, czy podobną akcję przeprowadzi piotrkowski Urząd Skarbowy, ale odpowiedziano nam, że są to informacje tajne.