Okazuje się, że lubiane przez kierowców czasomierze mogą wrócić na skrzyżowania, wiceminister infrastruktury zmienił zdanie, co do ich przydatności. Jeszcze w marcu tego roku Jerzy Szmit powoływał się na badania, z których miało wynikać, że sekundniki mogą prowokować kierowców do zachowań niebezpiecznych (w jaki sposób, tego do dziś nikt nie wie). - Z przeprowadzonej analizy wynika, że instalowanie liczników czasu przy sygnalizatorach świetlnych nie wpływa na poprawę bezpieczeństwa oraz efektywności ruchu drogowego - mówił wiceminister kilka miesięcy temu, dodając przy tym, że obecne przepisy nie dopuszczają stosowania przedmiotowych urządzeń w sygnalizacji świetlnej na drogach.
Ze skrzyżowań niektórych polskich miast sekundniki rzeczywiście zniknęły. Również w Piotrkowie. Inne miasta – jak Szczecin – postanowiły się wstrzymać z decyzją o ich usunięciu, przewidując (jak się okazuje słusznie), że ministerstwo jednak zmieni zdanie.
W Piotrkowie czasomierze zniknęły na razie z dwóch skrzyżowań. Przebudowano skrzyżowanie Piłsudskiego/Sikorskiego/Armii Krajowej i w efekcie przekształcono je w tzw. akomodacyjne, czyli wyposażone w kamery wideorejestracji. Dziś światła zmieniają się w zależności od natężenia ruchu.
Podobnie jest w przypadku skrzyżowania Kopernika/3 Maja. Również tam zniknęły czasomierze, a pojawiły się kamery rejestrujące natężenie ruchu.
Czy czasomierze powrócą na piotrkowskie skrzyżowania? Zapytaliśmy o to Ryszarda Żaka z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. Kierownik poinformował nas jednak, że nie będzie się w tej sprawie wypowiadał, póki nie otrzyma z Ministerstwa jednoznacznego stanowiska.
O takie poprosiliśmy Ministerstwo sami. - Obecnie obowiązujące regulacje prawne nie dają możliwości stosowania wyświetlaczy (liczników) czasu w organizacji ruchu – przeczytaliśmy w odpowiedzi na nasze pytania. - Przepisy rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach nie dopuszczają stosowania takich urządzeń w sygnalizacji świetlnej na drogach.
W sprawie stosowania na skrzyżowaniach czasomierzy Ministerstwo zwróciło się do wojewodów o przedstawienie szczegółowych informacji o ich zastosowaniu w organizacji ruchu. Wg stanu na 16 maja 2016 r. w Polsce funkcjonowało 736 liczników (wyświetlaczy) czasu. - Z informacji uzyskanych od wojewodów nie wynika, aby urządzenia te były demontowane od marca 2016 r. - mówi Elżbieta Kisil, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa (u nas akurat były - przyp. as).
Rzeczniczka dodaje, że informacje od wojewodów były przedmiotem analizy prowadzonej przez resort, w celu określenia skutków generowanych przez liczniki czasu w zakresie bezpieczeństwa i efektywności ruchu na drogach. - W oparciu o analizę resort zdecydował o podjęciu działań legislacyjnych mających na celu umożliwienie stosowania wyświetlaczy czasu w sygnalizacji świetlnej na drogach – informuje nas E. Kisil.