Skończyłam fizykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dwa lata studiowałam we Francji w ramach jednego z programów edukacyjnych UE. Obecnie pracuję w biurze. W szkołach, do jakich składałam podania o pracę, nikt w nie nawet nie raczył zerknąć. W tej naszej zapyziałej dziurze trzeba mieć jedynie szerokie plecy i znajomków, by dostac się do pracy w szkole. Solidne wykształcenie nikogo już nie obchodzi.

00

Tak pracuję. P i o t r k o w i n i n

00

Ale kto pracuje? Mam nadzieję, że nie uczysz języka polskiego. ;)

00

- to masz chody w Urzędzie Miasta, tyle - szukajcie oszczędności a znajdziecie, po sobie pospoglądajcie kto czym jeździ i widać komu trzeba będzie zabrać,
(to jest to wasze ukryte bezrobocie)

00

Jaga, BLEKI - otóż to!
Jest jeszcze jedna opcja: nie płacić za religię, będzie kasa na zdobywanie prawdziwych kwalifikacji.

00

Wystarczy odrobinę pomyśleć i jeszcze zostanie pieniędzy na przedszkola, remonty ulic, dróg....
Pieniędzy jest aż za dużo 70% z każdej złotówki to rożnego rodzaju podatki, akcyzy.....
http://sklave.manifo.com/

00

Dobijają mnie ludzie którzy mało wiedzą a się odzywają. 18 godzin dydaktycznych (czyli w klasie) a godziny na przygotowanie lekcji na sprawdzenie klasówek, uzupełnianie dzienników itp. Nauczyciele dobrze zarabiają i nikt nikomu nie broni w tym zawodzie pracować. Jakoś nie słyszę i nie widzę komentarzy że czemu to prezesi banków, wysocy urzędnicy miejscy zarabiają po 100000 zł na miesiąc i to nie za dużo? Jeśli komuś źle w zawodzie niech skończy studia i będzie pedagogiem. Ale praca nie jest łatwa i brak miejsc pracy kolejni ludzie w regionie ją tracą.

00

Kto powiedział, że drut ma być prosty?
Jestem nauczycielem, pracuje ponad 40 godzin.

00

Dajcie nauczycielom następną podwyżkę,jeszcze więcej wolnego,urlopów "zdrowotnych"itp,a kasa będzie niebawem pusta!

00

nauczycielom trzeba dać pełne etaty, czyli 40 godzin tygodniowo, proste jak drut

00