- Jest lepiej niż było. Takie jest moje zdanie, ale oddaję to pod ocenę mieszkańcom naszej gminy. To prawda, że gmina borykała się z problemami finansowymi i nadal ciążą nad nami kredyty i konieczność ich spłacania, ale sytuacja zdecydowanie się poprawiła. Dowodem na to jest zmniejszenie długu gminy z 2,5 mln do 1,8 mln. Odkąd sprawuję władzę wójta w Ręcznie, zadłużenie zmniejszyło się z 30% do 15% w stosunku do dochodów gminy - mówi Piotr Łysoń, wójt gminy Ręczno.
Około 11 mln zł – tyle wynosi budżet gminy na 2013 r. Przy dobrych prognozach i środkach zewnętrznych uda się zrealizować kilka istotnych zadań.
- Na razie do inwestycji podchodzimy bardzo ostrożnie. 11 mln to suma, w którą wliczone są środki zewnętrzne. Z pieniędzmi z zewnątrz jest tak, że możemy o nich mówić, jak już zostają przyznane. Jednak jestem optymistą i mam nadzieję, że właśnie taką sumę będziemy mieć do dyspozycji - mówi wójt Ręczna.
Wójt zaznacza, że zadań do wykonania jest sporo, jednak będą one realizowane małymi krokami. - W tej chwili priorytetem jest dla mnie przedszkole, które zamierzamy uruchomić już we wrześniu tego roku (więcej na ten temat w następnym - 7 numerze “Tygodnia Trybunalskiego”). Z nieco mniej kosztownych zadań planujemy remont sali OSP znajdującej się tuż przy budynku Urzędu Gminy oraz sali wiejskiej w Kolonii Ręczno. Poza tym w planie na ten rok jest odcinek wodociągu oraz drogi (odcinek Łęki Królewskie – Ręczno oraz Stobnica Dolna). Oprócz tego przy szkole będziemy budować plac zabaw z prawdziwego zdarzenia o powierzchni 500 m kw., którego planowany koszt wynosi 220 tys. zł. Łącznie z “Orlikiem”, który już istnieje, będzie on stanowił kompleks przy szkole podstawowej i przedszkolu. Z mniejszych zadań planujemy uzupełnić oświetlenie w miejscach, gdzie go jeszcze nie ma. Tutaj zamierzamy iść z duchem czasu i zainstalować oświetlenie solarne. Oprócz tego dzięki pieniądzom z Lokalnej Grupy Działania BUD-UJ-RAZEM, do której należymy, zamierzamy pozyskać fundusze na rozwój tzw. postaw proekologicznych. Oznacza to dla nas tyle, że za te pieniądze będziemy mogli zbudować miejsce rekreacji dla mieszkańców gminy - mówi Piotr Łysoń.
Tym miejscem miałaby być zagospodarowana przestrzeń wokół stawu znajdującego się w centrum miejscowości.
- Wokół stawu planujemy zorganizować typowe miejsce do wypoczynku, czyli ławeczki, ścieżki rekreacyjne, ciągi dla pieszych, oświetlenie solarne, skarpy itp. Chcemy stworzyć miejsce, gdzie będzie pięknie, miło i przyjemnie - mówi Piotr Łysoń.
Jednym słowem gmina realizuje te projekty, na które ma szansę dostać dofinansowanie.
- Jeszcze nie stać nas na inne inwestycje. Drogi, które zamierzamy zbudować, będą w 30% finansowane przez Urząd Wojewódzki, wspomniany plac zabaw przy szkole podstawowej w 50% z programu Radosna Szkoła. Poza tym cały czas aplikujemy o pieniądze z Lokalnej Grupy Działania BUD-UJ-RAZEM, Ministerstwa Sportu czy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Wcześniej nasza gmina nie starała się o żadne środki zewnętrzne. Dziś każdy pracownik do swoich podstawowych obowiązków ma dopisany jeszcze jeden: pozyskiwanie środków z zewnątrz. Każdy pracownik w swojej dziedzinie. Jakiś czas temu odbyły się dla nich szkolenia, ale to są bardzo doświadczeni pracownicy i każdy doskonale zna swoje zadania i dobrze sobie z nimi radzi - dodaje wójt Ręczna.
Oczywiste jest, że znaczną część budżetu każdej gminy pochłania oświata. Nie inaczej jest w gminie Ręczno. Jednak dzięki likwidacji Szkoły Podstawowej w Bąkowej Górze (likwidacja nastąpiła w ubiegłym roku) gmina zaoszczędziła znaczną sumę.
- Gdyby szkoła w Bąkowej Górze istniała, to nie byłoby gminy stać na nic. Dziś do oświaty dokładamy około 700 tys. zł (oprócz subwencji), w ubiegłych latach była to suma około 1 mln 200 tys. Wniosek z tego taki, że dzięki likwidacji placówki, gdzie w klasie uczyło się po 5 uczniów oszczędzamy rocznie 800 tys. zł. Nie żałuję tej decyzji, bo uważam, że była słuszna. Owszem, wszelkie radykalne ruchy bolą i powodują bunt u niektórych osób, ale dziś wielu zgodzi się ze mną, że to była bardzo dobra decyzja - mówi Piotr Łysoń.
Ewa Tarnowska-Ciotucha