Mężczyzna z miejsca przestępstwa uciekł, gdyż pracownica sklepu dosłownie wybiła mu z głowy pomysł obłowienia się  kosztem sklepowej kasy. - 3 kwietnia późnym popołudniem funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Sulejowie interweniowali w sklepie ogólnospożywczym. Mundurowi ustalili, że około godziny 18.00 w sklepie przebywało kilku klientów. W pewnym momencie wewnątrz pozostał tylko jeden mężczyzna ubrany w ciemną kurtkę z kapturem na głowie. Nieznajomy poprosił o puszkę piwa. Gdy pracownica postawiła towar na ladzie sprawca zagroził jej przedmiotem przypominającym broń i zażądał wydania pieniędzy. Kobieta zaczęła krzyczeć i wzywać pomocy jednocześnie uderzając napastnika w głowę. Na skutek tak zaskakującej reakcji agresywny klient uciekł ze sklepu. Wezwani na miejsce funkcjonariusze natychmiast sprawdzili osiedlowe ulice i teren wzdłuż rzeki. Podczas prowadzonych czynności przypadkowy świadek poinformował stróżów prawa o uciekającym mężczyźnie. Dzięki dobrze zorganizowanej akcji pościg pieszy za sprawcą zakończył się sukcesem. 24- letni mieszkaniec Piotrkowa został zatrzymany w policyjnym areszcie do czasu wyjaśnienia i wytrzeźwienia - mówi Ewa Drożdż z KMP w Piotrkowie.

Wykonane badanie potwierdziło, że piotrkowianin miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Gdy wytrzeźwieje odpowie na pytania śledczych.