Ten pierwszy, który jest w opozycji do prezydenta Krzysztofa Chojniaka, jego rządy ocenił nieco złośliwie. - Dostrzegam same sukcesy pana prezydenta. Pierwszy to ciepłownia, gdzie przez 12, a w zasadzie 14 lat nie zostało zrobione nic. Tak naprawdę potrzebujemy 100 mln zł na ciepłownię – mówił Janik. - Dalej, najdroższe parkingi, wśród wszystkich miast w Polsce jesteśmy na pierwszym miejscu pod tym względem. Kolejny sukces – podwyżka cen biletów MZK. Do tego biblioteka, która będzie kosztowała 30, a może 35 mln.
Popierający prezydenta Przemysław Winiarski bronił rządów ekipy rządzącej, znalazł jednak także pewien minus. - Sesja nadzwyczajna w sprawie ciepłownictwa, która została zwołana przez Prawo i Sprawiedliwość – Państwo w ogóle się do tego nie przygotowali – mówił w kierunku radnych z PiS radny Przemysław Winiarski. - Radny Gajda o rurach mówił w metrach kwadratowych, a pani radna Olejnik notorycznie myliła przyłącza do sieci kanalizacyjnej z przyłączami sieci ciepłowniczej. Prawda jest taka, że musi pojawić się inwestor zewnętrzny, miasto nie może być tym podmiotem, który będzie modernizował ciepłownię. Dla mnie był to rok wytężonej pracy prezydenta. Oczywiście dostrzegam również potknięcia. Nie podoba mi się np. jakość nawierzchni nowo budowanych dróg.
Przypomnijmy, że prezydent Krzysztof Chojniak kilka dni temu podsumował półmetek ostatniej kadencji, podkreślając, że był to dobry czas dla Piotrkowa.