Przez całe miasto można przejechać ścieżką

Tydzień Trybunalski Sobota, 17 listopada 20121
Brać rowerowa z Bełchatowa ma powody do radości. Wreszcie dokończono brakujący odcinek ścieżki przy ul. Czaplinieckiej. Dzięki temu będzie można na rowerze płynnie przejechać Bełchatów z północy na południe.
fot. MIOSTfot. MIOST

Brakujący do niedawna fragment to ten przy ul. Czaplinieckiej (od Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. gen. Czyżewskiego do szpitala). Wreszcie udało się go dokończyć, a jednocześnie zamknąć dłuższy szlak rowerowy łączący południe z północą miasta. Cieszą się właściciele ogródków działkowych (kilka tysięcy osób), którzy mogą teraz swobodnie i bezpiecznie dojechać do miejsca rekreacji.

Cieszą się także cykliści i obliczają, jaką trasę można bezpiecznie pokonać na rowerze.
- Odcinek ze Słoku do Bełchatowa to ok. 10 kilometrów. Dalej – wjeżdżając od strony Grocholic, ulicą Wojska Polskiego, przez os. Dolnośląskie do ronda i później ul. Czapliniecką to kolejnych 5 km – oblicza Maciej Kuszneruk z Załogi Rowerowej “Zgrzyt”. – Dalej dojeżdżamy do miejscowości Domiechowice, gdzie zaczyna się powiatowa droga ze ścieżką rowerową, tzw. szlak bł. Wandy Malczewskiej prowadzący do Parzna (ok. 10 km). Z kolei na południu gdyby Słok połączyć z Górą Kamieńską, zyskalibyśmy kolejnych 15 km, a tam – gdyby górę pokonać wyciągiem – można by się było w Czyżowie włączyć w ciąg dróg rowerowych Kleszczowa. Z Czyżowa do Łękińska, Kleszczowa Żłobnicy, Dębiny (tu się kończy ścieżka) – to około 15 kilometrów – oblicza Maciek Kuszneruk. - Cała pętla, którą można byłoby zrobić z Parzna do Czyżowa (po dokończeniu brakującego odcinka z Góry Kamienskiej) to ok. 70 km.

Na terenie samego Bełchatowa usytuowanych jest w tej chwili ponad 20 km dróg rowerowych oraz ciągów pieszo-rowerowych, które połączone są z leśnymi ścieżkami rowerowymi. Ścieżki leśne mają postać dwóch pętli o długościach 4 km i 10 km.

 

Or

POLECAMY


Zainteresował temat?

1

0


Komentarze (1)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

aaa ~aaa (Gość)17.11.2012 10:29

Lubię jeździć na rowerze, ale do0 jazdy wybiaram ulice, na których jeszcze NIE MA tzw. ścieżek rowerowych, żeby móc legalnie jeździć po jezdni. Takie ścieżki rowerowe, to nieporozumienie, mozna podać szereg ich przykładów, że zaczynają się i kończą w dziwnych miejscach, albo brak jest przejazdu przez jezdnię dla rowerzystów i w zgodzie z przepisami należałoby niejednokrotnie schodzić z roweru i dochodzić do następnej ścieżki. Zawracanie głowy! Ponadto co to za ścieżka, która faktycznie jest częścią chodnika dla pieszych tylko o innym kolorze? Trzeba ciągle uważać, żeby nie zderzyć się z pieszym. Ja jeżdżę na rowerku mało ruchliwymi ulicami bez ścieżek rowerowych, bo tam mogę jeździć normalnie po jezdni, nie zderzać się z pieszymi, nie szukać przejazdów dla rowerzystów albo kolejnego kawałka ścieżki.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat