Rozumiem, że p. Krystyna powinna martwić się o robotę.
A może będzie miała więcej czasu na kawę...

00

Wpłatomat - no dobra, ale kasjerki powinny już szukać sobie nowej pracy. Automaty z numerkami odesłać do poradni lekarskiej, tam się przydadzą.

00

Duża biurokracja jest wynikiem socjalizmu. Ktoś musi wydawać koncesje, licencje, pozwolenia, uprawnienia, zaświadczenia i całą masę innych papierków nikomu do niczego tak naprawdę niepotrzebnych.

00

Powiem tak zanim wymyślono komputer to w magistracie na Pasażu mieściły się też biura fiskusa, starostwa, statystyki etc, etc, etc no i pracowało może z sześćdziesiąt urzędników razem z naczelnikiem.
http://sklave.manifo.com/

00

A mi się pomysł podoba, ponieważ kierunek jest dobry.
Jeszcze lepiej by było, jak by wprowadzili w pełni internetową obsługę w raz z wpłatami.
Tak jak jest w normalnych krajach zachodnich.
Tam się do urzędu (skromnego i z niedużym zatrudnieniem) chodzi tylko jak koniecznie trzeba coś osobiście załatwić.
Ale u nas tego nie zrobią bo się urzędnicy popłaczą - co oni będą w normalnym, konkurencyjnym świecie robić?

00

Bo sami skąd mają brać ?
Jak masz to daj, jak nie masz to i tak ci wyrwiemy :)
Amen

00

skoro maszyna przejmuje obowiązki urzędników to powinno to skutkować redukcją zatrudnienia a co za tym jakimiś oszczędnościami. Czy tak będzie?

00

Ale głupoty gadasz bo kto ma coś do zapłacenia i tak zapłacić musi, a że dzięki takim wpłatomatom teoretycznie pójdzie to sprawniej niż u tkz pani Krystyny, która zamiast obsługiwać petentów woli gadać z koleżaneczkami o duperelach, popijając kawusię, i mając w dupie ludzi stojących w kolejce, a jak już dojdzie do kontaktu to zachowywać się jak by byłą nie wiadomo kim. Dlatego uważam że takie rozwiązanie jest jak najbardziej pozytywne.

00

UM się stara jak szybciej wyciągnąć kasę z portfeli podatników

00