A tak pisała o ostatkach rodzima pisarka Krystyna Wieczorek: „W niektórych wsiach chodziła grupa licząca od 10 do 15 osób przebranych. W zespole przebierańców znajdował się miś, turoń i „poganiacz”. Był też Żyd, lekarz, kominiarz, diabeł, Cyganie, Cyganki, chłopi z batami oraz jeźdźcy na koniach. Do grupy tych przebierańców wchodziły również kukły - baba i dziad, które kręciły się na kole utwierdzonym na podwoziu, a inne naśladowały traczy rżnących piłą pień drzewa. Przebierańcom towarzyszyła muzyka. Na koniec zabawy kobiety śpiewały piosenkę przypominającą o poście: Gospodynie: Jedzie zapust na koniu, wywija po moście, frasują się komornice co będą jeść w poście. Komornice: Stoi tutaj beczka śledzi, niech każda je w domu siedzi. Tak kończył się zapust. Kończyły się wszystkie wesołości. O północy we wtorek wkraczał surowy i długi czterdziestodniowy post. Wielki Post.”
- Policjant po służbie zatrzymał nietrzeźwego kierowcę
- „W imię zasad...Niepokorni". Niepodległa 2024
- Będą zmiany w Budżecie Obywatelskim Województwa Łódzkiego
- Ponad 18,6 tys. wniosków o wakacje składkowe od przedsiębiorców z województwa łódzkiego.
- Seniorzy dla seniorów w Sulejowie
- Działacze kultury z Piotrkowa i powiatu nagrodzeni przez sejmik
- Czołowe zderzenie na wiadukcie w Siomkach
- Wybrano Młodzieżową Radę Miasta Piotrkowa Trybunalskiego
- Ambitne plany na rok Władysława Reymonta