Prosto z więzienia poszedł ukraść

Piątek, 21 czerwca 201312
Bełchatowscy policjanci zatrzymali 26-letniego bełchatowianina pod zarzutem kradzieży portfela z kartami bankowymi i prób wypłacenia pieniędzy z konta. Podejrzany dzień przed kradzieżą opuścił więzienie.
foto: KPP Bełchatówfoto: KPP Bełchatów

- 14 czerwca z torebki pozostawionej w niezamkniętym pokoju biurowym w Sądzie Rejonowym w Bełchatowie, skradziono portfel wraz z pieniędzmi i kartami bankomatowymi. Pokrzywdzona, 63-letnia piotrkowianka, zawiadomiła o stwierdzonym przestępstwie. Jak się wkrótce okazało, złodziej wykorzystał ukradzione karty bankowe do regulowania drobnych płatności w bełchatowskich sklepach. Pięć razy próbował też wypłacać pieniądze z bankomatów. Celu nie osiągnął, z uwagi na nieznajomość kodu zabezpieczającego. Policjanci niezwłocznie po otrzymaniu zawiadomienia o przestępstwie podjęli czynności, które doprowadziły do ustalenia podejrzanego – informuje Sławomir Szymański z bełchatowskiej policji.

26-letni bełchatowianin został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Dzień przed kradzieżą opuścił mury zakładu karnego. Wkrótce ponownie stanie przed sądem. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.


Zainteresował temat?

5

0


Zobacz również

Komentarze (12)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Al Bundy ~Al Bundy (Gość)22.06.2013 12:41

"visa-fan" napisał(a):
Gdybyś przeczytał instrukcje to wiedział byś, że transakcje zbliżeniowe są ubezpieczone i pani nie zapłaci ani grosza.


Czemu sądzisz, że nie przeczytałem? Wiem, że są ubezpieczone i że można jednorazowo płacić w ten sposób do 50 złotych. No i masz przykład, że złodziej obskoczył kilka sklepów i w każdym zrobił zakupy za takie kwoty.

"visa-fan" napisał(a):
Poza tym w niektórych sklepach płacąc Twoją kartą zamiast pinu trzeba złożyć parafkę (nieubezpieczone).


Ano, parafka, to już najwyższa forma zabezpieczenia... :)
Chłopie, zrozum, że nie jestem jakiś antypostępowy, ale jeśli mi pani w banku tłumaczy, że "jeśli nie mam zaufania do domowników, to żebym swoją kartę zamykał na klucz w szufladzie czy jakiejś kasetce", to przyznasz chyba, że nie jest to poważne traktowanie klienta? Nie o to chodzi, czy posłuży się kartą bez wiedzy właściciela złodziej czy domownik, chodzi o sam fakt, że takiej możliwości być nie powinno! Kod PIN stanowi dobre zabezpieczenie, gdyż ma 10000 kombinacji i karta jest blokowana po trzykrotnym błędnym wprowadzeniu kodu... I do takiej formy zabezpieczenia zastrzeżeń nie mam. Ale może i jestem zacofany, skoro "postępowi" uważają konieczność wstukania czterech cyfr i "entera" za zbyt problematyczne? :)
Kobitkę z artykułu czeka załatwianie formalności teraz w banku, by pieniądze mogła mieć zwrócone - a za stracony czas i zszargane nerwy to kto jej zwróci?

"kolo" napisał(a):
co ty gadasz miesiąc temu założyłem konto inteligo w pko bp i mam karte bez możliwości płacenia zblizeniowo, tylko ze bez piny - na podpis


Podpis się składa dopiero na rachunku po zrobieniu zakupów. Czyli każdy może Twoją kartą zrobić zakupy na kwoty wielokrotnie wyższe niż 50 złotych, nabazgrać podpis i iść do następnego sklepu. Sam widzę po sobie, że mój podpis za każdym razem jest inny i tendencję mam taką, że niedługo to tylko ja i pracownicy aptek będą w stanie go odczytać...

00


kolo ~kolo (Gość)22.06.2013 10:01

"Al-Bundy" napisał(a):
Macie czarno na białym wady kart pozwalających na płacenie zbliżeniowo. To jedna wielka pomyłka. Kiedy mi przysłano taką kartę, niezwłocznie udałem się do banku i zażądałem karty bez możliwości płacenia zbliżeniowego. Tymczasem baba powiedziała, że takiej możliwości nie ma (mimo, że zajmowała się obsługą kart, zadzwoniła w celu konsultacji na infolinię - no jaja kurde, jak u kaszalota...) i zaczęła mnie przekonywać, że powinienem sobie na próbę zapłacić kartą w ten sposób, to na pewno się do tego rozwiązania przekonam... Zabawne, prawda? Zamierzałem zmienić bank, ale podobno te karty miały się stać standardem, więc miałbym to samo gówno, tylko pod innym szyldem... Żenada!!!


co ty gadasz miesiąc temu założyłem konto inteligo w pko bp i mam karte bez możliwości płacenia zblizeniowo, tylko ze bez piny - na podpis

00


visa fan ~visa fan (Gość)22.06.2013 05:55

"Al-Bundy" napisał(a):
Bo dla kogo to jest w sumie wygodne rozwiązanie? Dla głupich blond-żon bogatych mężów?

Ps. Nie ubliżaj paniom dla tego, że są ładne.
A mężów mają biednych bo trzeba Ci wiedzieć, że płacić zbliżeniowo można tylko za drobne zakupy i ilość transakcji (zawsze ubezpieczonyh:)) jest ograniczona. Zapewnniam Cię, że technologia zbliżeniowa jest naprawdę bezpieczna bo "wirtualne" podkradanie pieniędzy jest łasym kąskiem dla złodziei ale jakoś rady nie dają.
Lepiej ukraść Ci portfel bo nosisz w nim więcej niż można wyssać na dobę z takiej karty. A uwierz mi, rozrzutna blond-żona nie wiele by z taką kasą zwojowała...

00


visa fan ~visa fan (Gość)22.06.2013 05:34

"Al-Bundy" napisał(a):
Kiedy mi przysłano taką kartę, niezwłocznie udałem się do banku i zażądałem karty bez możliwości płacenia zbliżeniowego.

To wielka szkoda, że nie lubisz korzystać z dobrodziejstw cywilizacji. Ja na przykład zrobiłem na odwrót. Gdybyś przeczytał instrukcje to wiedział byś, że transakcje zbliżeniowe są ubezpieczone i pani nie zapłaci ani grosza. Poza tym w niektórych sklepach płacąc Twoją kartą zamiast pinu trzeba złożyć parafkę (nieubezpieczone). Nie ma co siać ciemnogrodu jest tyle poważnych spraw.

00


POlska ~POlska (Gość)21.06.2013 23:26

takie rzeczy tylko w Polsce!
Za jakaś tam kradzieź do 5lat grozi a za gwałt lub zabójstwo nawet 10lat nie dostaJa!! Żal dupe ściska!
Ostatnio koleś pijany jechał i zabił 4osoby!! Uderzył w inne auto, on przeżył a tamci nie! Dostał 10lat więzienia!
Co to Kur ma być!!

00


antymenel ~antymenel (Gość)21.06.2013 21:19

Nie wiem, czy to ma coś wspólnego z kradzieżą w sądzie w Bełchatowie, ale chyba coś się stało dziś w Piotrkowie i to coś na wskroś niepokojącego! Idę sobie, patrzę, a tu pod sklepem z piwem nie ma... ani jednego menela! Zazwyczaj stoi ich tam całe stado od rana do nocy, a dzisiaj nic! Może by to trzeba zgłosić na policję?... (No, bo to tak, jak Kargul się całował z Pawlakiem, to niejaki "Antuni Wieczorek" wszeszczał: "Milicja!!!") A przecież manele pod sklepami to normalny element naszego miejskiego, trybunalskiego krajobrazu... Jakoś tak nawet mi to się nie spodobało, no bo co to za sklep bez meneli?...

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)21.06.2013 17:43

Cytuję:
14 czerwca z torebki pozostawionej w niezamkniętym pokoju biurowym w Sądzie Rejonowym w Bełchatowie, skradziono portfel wraz z pieniędzmi i kartami bankomatowymi.


Facet ma u mnie dużego plusa - nie za to, że ukradł, ale za to, że zrobił to W SĄDZIE. To sądy stoją w POlandii na straży gównianego prawa, więc takie zdarzenie tym bardziej przydaje komizmu tej całej patologicznej sytuacji. I tak, że zrobił to po odbyciu całej kary - zabawniej by było, gdyby zrobił to będąc na przepustce :)
A teraz trochę poważniej:

Cytuję:
Jak się wkrótce okazało, złodziej wykorzystał ukradzione karty bankowe do regulowania drobnych płatności w bełchatowskich sklepach.


Macie czarno na białym wady kart pozwalających na płacenie zbliżeniowo. To jedna wielka pomyłka. Kiedy mi przysłano taką kartę, niezwłocznie udałem się do banku i zażądałem karty bez możliwości płacenia zbliżeniowego. Tymczasem baba powiedziała, że takiej możliwości nie ma (mimo, że zajmowała się obsługą kart, zadzwoniła w celu konsultacji na infolinię - no jaja kurde, jak u kaszalota...) i zaczęła mnie przekonywać, że powinienem sobie na próbę zapłacić kartą w ten sposób, to na pewno się do tego rozwiązania przekonam... Zabawne, prawda? Zamierzałem zmienić bank, ale podobno te karty miały się stać standardem, więc miałbym to samo gówno, tylko pod innym szyldem... Żenada!!!
Skoro pokrzywdzona pracuje w sądzie, to może sprawniej pójdzie jej zaskarżenie banku i odzyskanie pieniędzy, niż zwykłemu człowiekowi. Może, gdyby sądy przyznawały w takich przypadkach jeszcze wysokie odszkodowania, to by się banki z tego chorego pomysłu wycofały? Bo dla kogo to jest w sumie wygodne rozwiązanie? Dla głupich blond-żon bogatych mężów? Bo dla normalnych ludzi na pewno nie...

Komentarz był edytowany przez autora: 21.06.2013 17:47

00


git ~git (Gość)21.06.2013 16:50

Moim zdaniem wiezniowie powinni zarabiac na swoje utrzymanie,a nie darmowa micha

00


co wy sobie myślicie ~co wy sobie myślicie (Gość)21.06.2013 15:43

Co wy sobie myślicie - wyszedł z więzienia, ile tam lat był; na wolności roboty nie ma, a jak jest to go jako wyrokowca nie bardzo zatrudnią; w więzieniu jest 3 x jedzonko, dach nad głową, opieka medyczna, sala gimnastyczna, biblioteka, w celi tv i dvd. Przecież on się dał złapać, aby spokojnie następne 3 może do 5 lat spokojnie przeżyć.

00


janusz ~janusz (Gość)21.06.2013 13:21

bystry chlopak niema co :)

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat