Problem z ruinami w Piotrkowie

Środa, 19 lutego 202023
W Piotrkowie nie mamy problemu z samowolami budowlanymi. Problem jest za to z ruderami, które nie tylko szpecą miejski krajobraz, ale często zagrażają bezpieczeństwu, a czasem nawet blokują miejskie inwestycje.
fot. asfot. as

- Mamy rudery słynne nawet od kilkudziesięciu lat, z którymi nic się nie robi – mówiła we wtorkowym programie O tym się mówi w Strefie FM Małgorzata Majczyna, dyrektor Biura Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta w Piotrkowie. - Dotyczy to budynków jednorodzinnych, wielorodzinnych, przemysłowych. Przyczyny takiego stanu rzecz są różne, ale słabości upatrywałabym jednak w prawie budowlanym. Należałoby to usprawnić, czyli słać wnioski w tej sprawie do ustawodawcy. Prawo przedwojenne w tej kwestii było super – skuteczne, napisane prostym językiem, dawało służbom (policji, nadzorowi budowlanemu) różne uprawnienia. A dziś… wszystko jest takie porozmywane.

 
Dziś jeśli stan budynku zagraża życiu i zdrowiu ludzi, to największe pole do popisu ma powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Tyle, że jeśli inspektor trafi na właściciela nieruchomości, który przekona go, że budynek nadaje się do remontu, w dodatku przedstawi stosowne dokumenty, to również inspektor jest bezradny.


Szczególnie dotkliwy problem z jedną z ruin mają władze miasta, które od lat planują przebudowę piotrkowskiej hali Relax przy ul. Batorego. Chodzi o budynek, który stoi tuż przy hali (o sprawie pisaliśmy tutaj). Gotowe są już najważniejsze dokumenty – decyzja konserwatorska, uzgodnienie projektu budowlanego i decyzja o pozwoleniu na budowę. - W grudniu zaskoczyła nas odmowna decyzja dotycząca rozbiórki budynku po dawnej rektyfikacji – mówi M. Majczyna. - Chcieliśmy po prostu oczyścić przedpole dla nowego obiektu, by nowa hala sportowa miała wokół siebie przestrzeń. Nie udało się, konserwator nie zgodził się na wyburzenie. Po ludzku staram się zrozumieć konserwatora, bo przecież on działa zgodnie ze swoją ustawą, czyli chroni każdą cegłę, każdy walor budynku historycznego, a budynek, o którym mówimy jest sprzed 1900 r., więc to ostatni świadek zabudowy znajdującej się przed murami obronnymi od strony południa. To główne zadanie konserwatora – chronić te relikty.


Przypomnijmy, że właściciel każdego obiektu, którego stan zagraża życiu lub zdrowiu ludzi, ma obowiązek doprowadzić go do takiego stanu, by wyeliminować to zagrożenie. W przypadku budynku przy ul. Batorego, znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie Relaksu, właścicielem jest prezydent miasta.


Inne ruiny, które szpecą Piotrków od lat to oczywiście budynek po restauracji Europa w centrum miasta, budynek po Metalplaście przy Próchnika niedaleko Urzędu Miasta, zrujnowana kamienica przy Wojska Polskiego 23 czy ruina z zawalonym dachem przy Jagiellońskiej (na wprost siedziby Strefy FM).


Zainteresował temat?

7

2


Zobacz również

reklama

Komentarze (23)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

ex piotrkowiak ~ex piotrkowiak (Gość)19.02.2020 11:47

Niem wyjechałem z miasta, byłem właścicielem rudery, którą wszyscy radzili mi zburzyć.
Wyremontowałem i stoi. Jest ogród i zadowolona rodzina. Budynek przy hali nadaje się na hotel.
Może mieć też inne użyteczne przeznaczenie. Projektant hali ma marne kompetencje, skoro nie potrafi go zagospodarować w projekcie.

121


gość ~gość (Gość)19.02.2020 11:31

Europa do się lubić

62


Bolek ~Bolek (Gość)19.02.2020 09:23

Willa Wanda to co ? zresztą ktoś ma jakiś plan co do tego miasta bo jak są dni wolne od szkoły/pracy to miasto pustoszeje, z roku na rok widać to coraz lepiej ...

172


his. ~his. (Gość)19.02.2020 07:53

Temat ruin w Piotrkowie drąży się latami i nic z tego nie wynika. Skoro ten budynek ma wartość historyczną to może miasto przyjrzało by się temu bliżej. Być może zamiast walczyć ciągle z tym samym ten obiekt po remoncie dałoby się jakoś zagospodarować. Tak sobie poza tym myślę czy ta tzw. zawalidroga nie jest wygodnym argumentem żeby te halę sportową budować. Ponoć kasa miejska pusta.

230


gość ~gość (Gość)19.02.2020 07:43

W innych miastach za zwiedzanie ruin się płaci. Nie można biletów zrobić??

140


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat