Problem z remontem... kasztanowiec na drodze

Tydzień Trybunalski Poniedziałek, 25 lipca 201137
Trwa remont ulicy Polnej w Piotrkowie. Wszystko byłoby wspaniale (bo remont tej drogi to jedna z najbardziej wyczekiwanych inwestycji w mieście), jednak na drodze robotnikom stanął potężny kasztanowiec. Co teraz?
fot. J. Mizerafot. J. Mizera

Robotnicy pracujący przy remoncie drogi zgodnie twierdzą, że drzewo powinno zostać wycięte, bo zarówno teraz, jak i po zakończeniu prac będzie zagrażać bezpieczeństwu. - Nawet jeśli drzewo zostanie, to trzeba będzie poobcinać konary. Poza tym ten kasztanowiec może przewrócić się na najbliższą działkę. Drzewo powinno zostać wycięte, ale w Urzędzie się zastanawiają. Jeśli zostanie, to krawężnik będzie musiał być wykonany 20 centymetrów od pnia - powiedział nam jeden z robotników.


Tymczasem w Urzędzie zdecydowano, że kasztanowiec zostaje. - Jeśli chcielibyśmy go wyciąć, to oczekiwanie na taką decyzję potrwałoby ok. 2 miesięcy - mówi Jarosław Bąkowicz, podinspektor do spraw mediów w Zespole Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta.


To, że szkoda czasu, to jedno, a drugie, to żal drzewa, które przy Polnej rośnie co najmniej kilkadziesiąt lat. - Dopiero po korytowaniu drogi okaże się, jak bardzo rozwinięte są korzenie. Kasztanowiec to jednak nie topola, której korzenie bardzo się rozrastają. Może się okazać, że jego korzenie nie będą w niczym przeszkadzać - dodaje J. Bąkowicz.

AS

***

Remont Polnej (na odcinku od Zródlanej do Kostromskiej) rozpoczął się 22 czerwca. Inwestycja została podzielona na dwa etapy. Pierwszy będzie prowadzony od ulicy Zródlanej na odcinku drogi wyłożonym betonowymi płytami. Drugi to pozostała część ulicy. W związku z rozpoczynającymi się pracami zamknięty zostanie wjazd od ulicy Zródlanej oraz ruch na remontowanym odcinku. Prace pierwszego etapu rozpoczęły się od budowy kanalizacji deszczowej. Następnie drogowcy ułożą krawężniki oraz chodnik z kostki betonowej. Z tego samego materiału wykonane zostaną zjazdy do posesji. W związku z budową kanału deszczowego konieczne będzie usunięcie kolizji przyłączy wodociągowych i linii elektroenergetycznych niskiego i średniego napięcia. Na zakończenie wylany zostanie asfalt. Drugi etap prac, obejmujący te same zadania, rozpocznie się w momencie udostępnienia dla ruchu odcinka wyremontowanego w pierwszym etapie. Inwestycja potrwa do końca września i kosztować będzie miejski budżet 1 mln 462 tys. zł.


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (37)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

ekolog ~ekolog (Gość)27.07.2011 11:52

"drzewiarz" napisał(a):
Słusznie! Niech tną drzewa gdzie stwarzają niebezpieczenstwo. A stwarzają. Niszczą korzeniami: nawierzchnie jezdni i chodników, dziurawią kanalizację ściekową-deszczową i wodociągi, podważają fundamenty budynków. To mało? To drzewa stojące blisko budynków w razie zagrożenia (np.:pożar) utrudniaja akcję gaśniczą i ratowniczą, trudno podjechać bojowym wozem gasniczym do budynku. Przyroda jest bardzo ważna i jej ochrona również, lecz życie i zdrowie ludzi jezt ważniejsze. Trochę rozsądku we wszystkim co się robi nie zawadzi. Stop zielonym ekofaszystom! Stop środowiskowym ekonazistom!


STOP! Maniakom typu: drzewiarz @

00


drzewiarz ~drzewiarz (Gość)27.07.2011 10:02

Słusznie! Niech tną drzewa gdzie stwarzają niebezpieczenstwo. A stwarzają. Niszczą korzeniami: nawierzchnie jezdni i chodników, dziurawią kanalizację ściekową-deszczową i wodociągi, podważają fundamenty budynków. To mało? To drzewa stojące blisko budynków w razie zagrożenia (np.:pożar) utrudniaja akcję gaśniczą i ratowniczą, trudno podjechać bojowym wozem gasniczym do budynku. Przyroda jest bardzo ważna i jej ochrona również, lecz życie i zdrowie ludzi jezt ważniejsze. Trochę rozsądku we wszystkim co się robi nie zawadzi. Stop zielonym ekofaszystom! Stop środowiskowym ekonazistom!

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga27.07.2011 08:31

"pkp" napisał(a):
wystarczy popatrzć na zdjęcia starego Piotrkowa - jakiż to ,zielone miasto było - drzewa na Słowackiego, na Wojska Polskiego, wszędzie....a teraz badziewna kostka betonowa - pewnie z PEUKu i hektary zabetonowanej powierzchni.....a prezio chyba z niejednego drzewa spadł...popełnię za czas jakiś wpis na jego temat

Tak wyglądała ulica Zalesicka jeszcze 1,5 roku temu: http://img166.imageshack.us/img166/1117/zalesickakrtkaan4.jpg , a tak wygląda obecnie: http://img828.imageshack.us/img828/5189/zalesicka320101110.jpg . Jak Wam się podoba?

00


lukch ~lukch (Gość)27.07.2011 00:51

Nie ma o czym pisać? :-)

00


Monisia ~Monisia (Gość)26.07.2011 22:57

"Piotrkowianin" napisał(a):
Łapy precz od kasztanowca!


popieram bo najlepsze kasztany są na placu Pofranciszkańskim

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga26.07.2011 21:39

W Zwierzyńcu (powiat zamojski) podczas budowy drogi uratowano 100-letni dąb, rosnący w miejscu, gdzie miała powstać droga:
http://patrz.pl/zdjecia/drzewo-w-drodze
http://kontakt24.tvn.pl/temat,drzewo-wyrasta-z-drogi-quot-prog-zwalniajacy-quot-,30905.html

Cytuję:
"Drzewo było pierwsze" - mówi nam Jan Skiba, burmistrz Zwierzyńca. "Dąb ma ponad 100 lat, a droga na ulicy Dębowej powstała w latach 70-tych" - dodaje.
Mieszkańcy miasteczka związani są z drzewem do tego stopnia, że nie wyobrażają sobie jego wycięcia. W drodze konkursu nadali mu nawet imię. Rosły dąb nazywa się Krzysztof. "3,4 lata temu zawiesiliśmy na dębie małą kapliczkę z rzeźbą Św. Krzysztofa, który strzeże kierowców" - informuje Jan Skiba. Jak twierdzi burmistrz, ulica na której stoi dąb jest na tyle szeroka, że drzewo nie zagraża kierowcom.
Nietypową lokalizacją dębu interesowały się już nie tylko polskie media, ale i np. telewizja z Węgier - informuje burmistrz.

Komentarz był edytowany przez autora: 26.07.2011 21:46

00


sklave ~sklave (Gość)26.07.2011 15:18

"Piotrkowianin" napisał(a):
Może to dlatego, że prezydent w dzieciństwie spadł z drzewa


oto oto właśnie chodzi a czy przypadkiem nie z chojniaczka

00


-pkp- ~-pkp- (Gość)26.07.2011 11:56

wystarczy popatrzć na zdjęcia starego Piotrkowa - jakiż to ,zielone miasto było - drzewa na Słowackiego, na Wojska Polskiego, wszędzie....a teraz badziewna kostka betonowa - pewnie z PEUKu i hektary zabetonowanej powierzchni.....a prezio chyba z niejednego drzewa spadł...popełnię za czas jakiś wpis na jego temat

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga26.07.2011 11:22

"Doker" napisał(a):
Powtarzam to już któryś raz, ale w Piotrkowie drzewa są traktowane po macoszemu.

Może to dlatego, że prezydent w dzieciństwie spadł z drzewa i teraz czuje do tych roślin wielki uraz? ;)

Komentarz był edytowany przez autora: 26.07.2011 11:24

00


Doker ~Doker (Gość)26.07.2011 11:03

W Piotrkowie problem drzew jest szerszy niż ten kasztanowiec... Ostatnio na Belzackiej, na terenie PSM, wycięto zdrowe, ładne drzewo tylko dlatego, że kilka osób chciało mieć lepszy widok z balkonu. Gdzie my żyjemy? O zieleń się nie dba, drzewa rozrastają się bez kontroli w górę i później mamy efekty. Powtarzam to już któryś raz, ale w Piotrkowie drzewa są traktowane po macoszemu. Nie zapominajcie, że rosną po kilkadziesiąt lat, ścięte upadają w kilka sekund...

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat