Dziś w Urzędzie Stanu Cywilnego prezydent miasta zorganizował krótki briefing dla mediów. - Referendum to swoisty akt demokracji - mówił. - Każdy mieszkaniec Piotrkowa miał prawo wypowiedzieć się, zaprezentować swoją postawę. Jestem zbudowany postawą mieszkańców, serdecznie dziękuję za tę roztropność, za dokonanie wyboru w postaci nieuczestniczenia w takiej inicjatywie. Jest to przede wszystkim wyraz poparcia dla mojej osoby, dla dotychczasowych działań na rzecz miasta, ale również ocena stylu działania tych, którzy doprowadzili do tego referendum. Jest to wyraźny sygnał dla mnie, że mogę i powinienem służyć mieszkańcom Piotrkowa i dalej rozwijać nasze miasto zgodnie z kierunkami, które przedstawiłem na początku kadencji, a które są konsekwencją tego, co rozpocząłem w roku 2006. Wierzę, że zachowanie tych, którzy zjawili się na referendum, wynikało również z może nieco inaczej pojętej, ale jednak troski o los miasta. Jestem przygotowany na wsłuchiwanie się w potrzeby wszystkich ludzi w tym mieście, niezależnie od poglądów politycznych. Każdy ma prawo wyrażać swoje niezadowolenie.
- Zderzenie pojazdów przy Hali Targowej w Piotrkowie. Kierowca wymusił pierwszeństwo
- Ścieżka rowerowa Piotrków - Przygłów oficjalnie otwarta
- Policja apeluje o bezpieczną podróż podczas świątecznych wyjazdów
- ZUS wypłacił ponad 151,2 tys. świadczeń "Aktywnie w żłobku" na 214,4 mln zł
- Pożar ciężarówki na A1
- Miejskie wigilie w regionie. Piotrków, Bełchatów, Opoczno, Tomaszów, Łódź
- Ponad 1,3 mln zł umorzonej pożyczki
- Wspólne działania policji i straży leśnej. Patrolują okoliczne lasy
- Wyłudzał pieniądze za pomocą BLIK-a