Zapaliły się przedmioty składowane na balkonie, m.in. meble, ogień zajął też elewację bloku. - Poparzeniu uległa właścicielka mieszkania. Kobieta sama opuściła lokal - mówi st. kpt. Piotr Kaźmierczak z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Piotrowie.
Pomocy piotrkowiance udzielili ratownicy medyczni. Na miejscu pracowały dwie jednostki PSP. - Na razie nie wiemy, co było przyczyną. Mogło być to zaprószenie ognia, ale również dobrze jakieś złośliwe działanie - dodaje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Piotrkowie.
Sprawę będzie wyjaśniać policja.