Do awarii doszło kilkanaście dni temu. Niestety, jak informuje dyrektor Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, uszkodzenie energetyczne jest dość poważne i niemożliwe do usunięcia przez jego pracowników.
Na miejscu pracują specjaliści z firmy energetycznej – tłumaczy Karol Szokalski – Prawdopodobnie trzeba będzie zmienić okablowanie, a to jakiś czas potrwa. Na razie ustalane jest miejsce uszkodzenia. To trochę, jak szukanie igły w stogu siana - dodaje.
Na szczęście ulica jest w dużej części oświetlona, działają także lampy przy poszczególnych budynkach.