Porwali go i przetrzymywali pod Piotrkowem

Wtorek, 23 października 201216
Policjanci uwolnili 30-letniego mężczyznę, który po porwaniu przetrzymywany był pod Piotrkowem. Porywacze zażądali 180 tys. okupu. Mężczyzna zniknął z centrum stolicy.
Fot. PolicjaFot. Policja

O zdarzeniu poinformowała stołeczną policję żona porwanego. - Policjanci Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej Policji otrzymali informację o uprowadzeniu w centrum Warszawy 30-letniego mężczyzny. Z informacji przekazanych przez żonę uprowadzonego mężczyzny wynikało, że 12 października w godzinach popołudniowych mąż pojechał na spotkanie z kobietą, od której pożyczył pieniądze. Po kilkudziesięciu minutach 30-latek poinformował żonę, że został porwany, po czym podał numer konta, na który ma przelać 180 tysięcy złotych okupu – informuje Edyta Adamus z Zespołu Prasowego Komendy Stołecznej Policji.


Policjanci szybko ustalili, że 30-latek mógł zostać przewieziony poza Warszawę. Trop zaprowadził ich do Piotrkowa Trybunalskiego. Przy pomocy funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego KMP w Piotrkowie ustalili kilka adresów, gdzie mogły przebywać osoby odpowiedzialne za uprowadzenie.


Po niespełna 15 godzinach od uprowadzenia policyjni antyterroryści zapukali jednocześnie do dwóch lokali. - W jednym z nich w Piotrkowie Trybunalskim zatrzymali 40-letnią Dorotę M. W tym samym czasie odbili przetrzymywanego na posesji w Dołach Brzeskich 30-letniego mieszkańca Warszawy. Tam też zatrzymali pilnującego go 22-letniego syna 40-latki, Pawła – informuje Komenda Stołeczna Policji.


Prokurator przedstawił Dorocie M. i jej 22-letniemu synowi zarzut pozbawienia wolności w związku z uprowadzeniem dla okupu. Decyzją sądu oboje zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Grozi im kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.


Policjanci Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym KSP nadal pracowali nad sprawą. Jak ustalili, w uprowadzeniu 30-latka brali też udział dwaj inni mężczyźni, którzy 3 dni później zostali zatrzymani przez policjantów z Piotrkowa Trybunalskiego.


35-letniemu Jackowi P. i 21-letniemu Łukaszowi D. prokurator również przedstawił zarzut pozbawienia wolności w związku z uprowadzeniem dla okupu. Decyzją sądu zostali aresztowani na 3 miesiące.


Anna Wiktorowicz

POLECAMY


Zainteresował temat?

4

13


Komentarze (16)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

aniela ~aniela (Gość)04.11.2012 18:25

ty hrabia to po co czytasz, co może do rodziny porywaczy należysz że tak ich bronisz, każdy ma możliwość wypowiedzi, ku kraj wolny.

00


hrabia ~hrabia (Gość)02.11.2012 16:03

za pisanie glupich komentarzy nie znajac faktow tez powinni wysylac na sybir, aby do konca zycia juz nikt nie musial pierdół czytac.

00


aniela ~aniela (Gość)30.10.2012 10:26

ja to porywaczy na sybir lub do innego ciężkiego więzienia bym wysłała aby do końca życia o głupotach nie myśleli, niewiadomo jaką jest też dokonca prawda bo media wszystko nie powiedzą, ale porywac nie wolno ani nic w tym rodzaju, dobrze im tak

00


hrabia ~hrabia (Gość)28.10.2012 18:55

powinny sie teraz ujawnic wszystkie kobiety wykorzystane przez tego naciagacza i nie bac sie oszusta.
bo jak prawo nie pomaga, to w koncu ktos nie wytrzyma i wyrwie tego chwasta.
a pseudo policja niech sie nie osmiesza i nie przypisuje sobie medali w mediach, bo jak wpadaja antyterrorysci oknem po kilku amatorow, a ci w tym czasie spokojnie wychodza drzwiami, to komedia :D

00


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)27.10.2012 23:03

Z komentarzy się wyłania zupełnie inny obraz sytuacji, niż z artykułu. Czysty przykład na to, jak media kreują rzeczywistość przedstawiając problem tylko z jednego punktu widzenia...

00


alinka ~alinka (Gość)27.10.2012 17:33

Dokladnie tak trzeba podac imie i nazwisko naciagacza a nie krytykowac kobiete ktra zrobila wszystko ale dla niej nie bylo prawa? to jest chore prawo ze broni naciagaczy a oskarza niewinna kobiete

00


alinka ~alinka (Gość)27.10.2012 17:30

horror nie jest prawda ze chciala sie dorobic nie mogla odzyskac wlasnych pieniedzy Byla zdesperowana Kazdy nie wytrzymal by nerwowo jak mozna nazwac ze to gang i nasylac brygade antyterrorystyczna na kogo? na matke z synem ktorzy juz nie mieli sily aby zyc? a taki naciagacz chodzi wolno? gdzie jest prawo?

00


emiliaewa ~emiliaewa (Gość)26.10.2012 21:46

spłacał w ratach po 100 zł, no przecież się nie uchylał, a co wy byście zrobili na jej miejscu gdy nic nie pomaga ani sady ani detektywi, tylko każdy kasę potrafił ciągnąc. Ja zrobiłabym to samo tyle ze oszust by na zawsze to pamiętał. Polskie prawo, gdzie urząd skarbowy czemu jego nie sprawdza na czym się dorobił i ze nie jedna kobietę oszukał, no tak bo oni potrafią rozliczać najlepiej biednych niewinnych ludzi

00


gość ~gość (Gość)25.10.2012 13:12

a mnie tu coś dziwi, coś nie pasuje, niemożna też oceniać kogoś z góry, mogło być że ten 30 latek splacal w ratach albo nie minol mu jeszcze czas na splate albo też sporo mniej pożyczył a ta babka chciała szybko się dorobic i dlatego go porwali

00


nuasdfh ~nuasdfh (Gość)25.10.2012 11:14

dokladnie... najpierw wyludzil pieniadze pozniej wsadzil a teraz chodzi wolno i sie smieje... no comments..

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat