W Piotrkowie na 35 placówek strajkować mają 34, a w powiecie 53. Jak się dowiedzieliśmy w szkołach i przedszkolach, w których odbyło się referendum ponad 90% głosujących opowiedziało się za strajkiem. Ilu nauczycieli ostatecznie do niego przystąpi będzie wiadomo 8 kwietnia, gdy zjawią się w swoim miejscu pracy i podpiszą listę obecności.
- Nauczyciele są zdeterminowani, takiej determinacji nie było od wielu lat. Jeśli rząd nie przedstawi konkretnej propozycji to na pewno dojdzie do strajku – powiedział nam Artur Ostrowski, b. poseł SLD i działacz ZNP.
Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się 1000 złotowych podwyżek. Rząd jest gotów dać 500 złotych. 25 marca mają się odbyć negocjacje w tej sprawie. Jeśli nie dojdzie do porozumienia to 8 kwietnia w placówkach oświatowych rozpocznie się bezterminowy strajk.