O szczegółach rozmawiamy z Anną Zajic, prezes Polskiego Stowarzyszenia Pedagogów i Psychologów MACIERZ, czyli organizacji prowadzącej ośrodek.
Na początku chciałbym spytać o genezę i ideę, jaka przyświeca utworzeniu ośrodka. Skąd w ogóle taki pomysł?
W zeszłym roku nasze stowarzyszenie wygrało rozpisany przez Ministerstwo Sprawiedliwości konkurs na prowadzenie ośrodka pomocy osobom pokrzywdzonym na terenie województwa łódzkiego i w Częstochowie. Objęliśmy pomocą Wieluń, Radomsko i Pajęczno. W tym roku zmieniła się formuła konkursu i w każdym z miast znajduje się – zamiast filii – ośrodek pomocy. Zdecydowaliśmy się rozpisać konkurs w miastach na południu województwa łódzkiego – oprócz Radomska i Wielunia, utworzyliśmy go także w Piotrkowie. Otrzymaliśmy sygnały, że taka pomoc potrzebna jest także tutaj. Ośrodek funkcjonuje od 6 lutego do 31 grudnia, a konkurs rozpisywany jest co roku.
Kto może zwrócić się z prośbą o pomoc?
Każda osoba pokrzywdzona przestępstwem, czy to fizyczna, czy prawna. Każda, której dobro prawne zostało naruszone lub zagrożone właśnie za sprawą przestępstwa. Na pomoc może liczyć także najbliższa osoba pokrzywdzonego (dzieci, wnuki, rodzeństwo, powinowaty) – wszyscy ci, którzy są blisko niej. Jeśli ktoś uzna, że jego dobro prawne jest naruszone przez przestępstwo – przez zagrożenie zdrowia i życia, przestępstwa komunikacyjne, związane ze sferą seksualną, znęcanie się, niealimentacja, oszustwa, kradzieże – wszystko, co mieści się w Kodeksie karnym – może liczyć na pomoc ze strony osoby pierwszego kontaktu, która odsyła i umawia z konkretnym specjalistą.
No właśnie – jakie dokładnie formy wsparcia przewiduje taki ośrodek?
To niemal kompletna i kompleksowa forma pomocy, z czego bardzo się cieszę. Oprócz psychoterapeutycznej, psychologicznej, prawnej pokrzywdzeni mogą liczyć także na pomoc rzeczową. Na przykład, gdy osoba zwracająca się do nas z prośbą o pomoc potrzebuje mieszkania, by oderwać się od toksycznej relacji albo prosi o środki na zakup niezbędnych artykułów żywnościowych, chemicznych. Chcemy pomagać także poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych w rehabilitacji, a ponadto przewidujemy nawet możliwość zorganizowania letniego wyjazdu dla małoletniej pokrzywdzonej osoby. Chcę jednak wyraźnie powiedzieć, że to nie Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ale kiedy widzimy, że człowiek zwracający się do nas podejmuje wysiłek związany ze zniwelowaniem skutków danego przestępstwa, a my w tym pomagamy, może liczyć na pomoc kompleksową. Form jest bardzo dużo. Staramy się bardzo wnikliwie analizować każdy osobny przypadek i dostosowywać wsparcie do indywidualnych potrzeb.
Pozostaje pytanie, skąd wziąć na to środki.
Współpracujemy z resortem sprawiedliwości, który rozpisuje konkurs z Funduszu Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przestępstwem i Pomocy Postpenitencjarnej. W ramach tego funduszu – którego ministerstwo jest dysponentem – wygraliśmy ten konkurs i dysponujemy odpowiednimi środkami.
Ośrodek funkcjonuje dopiero od 6 lutego. Jak z zainteresowaniem i świadomością piotrkowian, że mogą skorzystać z takiej pomocy?
Dopiero docieramy do instytucji, miejsc, ośrodków, które mogą kierować do nas pokrzywdzone osoby. Wkładamy dużo wysiłku w "rozreklamowanie" ośrodka. Liczę, że z każdym dniem i tygodniem będzie o nas głośniej. Tym bardziej, że oferujemy kompleksową i skuteczną pomoc, dzięki której skrzywdzony może wrócić na właściwe tory.
Rozmawiał Mariusz Jaroń
Ośrodek funkcjonuje przy ulicy Słowackiego 13. Osoba pierwszego kontaktu dyżuruje w poniedziałki, czwartki i piątki od 8.00 do 15.00, we wtorki i środy w godzinach 13.00 - 20.00 a w soboty od 8.00 do 12.00 pod numerem telefonu 791 669 566. Szczegóły dotyczące funkcjonowania ośrodka znaleźć można na stronie internetowej stowarzyszenia www.macierz.pl.