- Związek Miast Polskich wyliczył, że skutki zmian dla lokalnych budżetów mogą być katastrofalne. Tak duży ubytek wpływów z podatku PIT spowoduje, że 1/3 jednostek samorządu terytorialnego utraci od razu płynność finansową. Kolejna duża grupa będzie miała problemy ze sfinansowaniem wydatków bieżących, a tylko nieliczne utrzymają możliwości rozwoju – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Samorządy będą musiały ograniczyć wydatki do niezbędnego minimum. Skończą się więc wielomilionowe inwestycje. Wynagrodzenia zostaną zamrożone. - Taki ubytek może oznaczać problemy np. z wypłatą płac dla urzędników czy nauczycieli, ze sfinansowaniem remontu drogi czy z zapłaceniem rachunków za oświetlenie szkoły czy domu kultury – wylicza dziennik. Ponadto samorządy nie będą w stanie zapewnić podstawowej obsługi swoich mieszkańców, nie będą miały możliwości sięgnięcia po środki ani z Krajowego Planu Odbudowy, ani z nowej perspektywy UE ponieważ, aby to czynić zawsze trzeba mieć niemały „wkład własny”. - Co z tego, że otrzymamy zastrzyk gotówki na – powiedzmy – zbudowanie nowego przedszkola, jak nie będziemy mieli z czego zapłacić za prąd czy ciepło? – podkreśla Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.
Zdaniem Andrzeja Wnuka, prezydenta Zamościa, reforma PIS najbardziej uderzy w małe miasta. Jastrzębie Zdrój już wyliczyło, że straty w budżecie wyniosą 23 mln zł. Ten śląski gród liczy 88 tysięcy mieszkańców i jest – tak jak Piotrków – powiatem grodzkim. Można więc założyć, że nasze miasto straci ok. 15-20 mln zł. Ile dokładnie, to trudno ocenić, bo skarbnik nie ma jeszcze dokładnych wyliczeń.
„Rzeczpospolita” przypomina jednocześnie, że wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział nową subwencję dla samorządów na cele inwestycyjne, która niwelowałaby ubytek w ich finansach. – Ograniczenie dochodów własnych samorządów i zastępowanie ich dotacjami od rządu niszczy podmiotowość samorządów. Nie możemy się na to zgodzić – zapowiada w rozmowie z gazetą Zygmunt Frankiewicz, prezes Związku Miast Polskich (jednocześnie senator). I dodaje: jeśli sprawy dalej się tak potoczą – może to oznaczać faktyczny kres samorządności jaką znamy.
„Polski Ład” Zjednoczona Prawica ogłosiła 15 maja 2021. Zakłada on m.in. podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tysięcy złotych, podniesienie I progu podatkowego do 120 tys., 7 proc. PKB na zdrowie, mieszkania bez wkładu własnego, budowę domu do 70 m2 bez formalności, a także emeryturę bez podatku do 2500 zł.