Połowa kamienicy jest własnością miasta. Jest zadbana i nie straszy przechodniów, bo trwa jej rewitalizacja w ramach projektu "Młode Stare Miasto". Z kolei druga część to własność prywatna i właśnie tam konieczne są liczne naprawy.
- Tynki odpadają od ścian niemalże na całej długości elewacji, strop przecieka na tyle, że woda przelewa się przez dwie kondygnacje. Szambo jest w tak złym stanie, że tworzy zagrożenie dla naszego zdrowia – wyliczają mieszkańcy. Wielokrotnie rozmawiali w tej sprawie z zarządcą budynku, ale nie doczekali się reakcji. - Administracja odwraca się od nas plecami twierdząc, że sprawą powinni zająć się właściciele przybytku, a jednocześnie nie podając nam do nich kontaktu – dodają mieszkańcy.
Próbowaliśmy skontaktować się z przedstawicielami administracji "Dom", ale odmówili komentarza w tej sprawie. Właścicieli budynku jest pięciu - i jak udało nam się ustalić – żaden z nich nie mieszka w okolicach Piotrkowa i od lat nie kontaktował się z administracją.