Przyszły rok oznacza podwyżki cen prądu. Urząd Regulacji Energetyki zdecyduje w drugiej połowie grudnia czy zatwierdzić wyższe stawki. Ceny prądu wzrosną, ponieważ w górę idą ceny węgla i koszty uprawnień do emisji dwutlenku węgla.
W Piotrkowie rozstrzygnięto przetarg na dostawę energii elektrycznej, który prowadziło Starostwo Powiatowe, w ramach tzw. grupy zakupowej. W jej skład wchodzi Urząd Miasta i Starostwo oraz wszystkie podległe im jednostki. - Dotychczas miasto płaciło za 1 MWh 199,60 zł, a po rozstrzygnięciu ostatniego przetargu kwota znacznie wzrosła i wynosi 336,70 zł. Jeśli przemnożymy kwotę o moc zamówioną, jaką spodziewamy się pobrać, czyli 12156 MWh to otrzymamy 4 092 925,20 zł za rok. Umowa zawarta jest na 2 lata. Jeśli zestawimy to z dotychczasowymi rachunkami i przemnożymy zamówioną moc przez poprzednią stawkę, to różnica wynosi blisko 1 700 000 zł, czyli jest to wzrost o 69% - wyjaśnia Jarosław Bąkowicz, kierownik Biura Prasowego Urzędu Miasta.
Jak dodaje Bąkowicz, budżet miasta na przyszły rok jest już przygotowany, a różnica wynikająca z podwyższenia stawki zostanie pokryta z dochodów własnych miasta. Wzrost ceny energii przekłada się na wiele spraw, np. oświetlenie miasta i funkcjonowanie jednostek, ale może się także wiązać z ograniczeniem środków na inwestycje. - Miasto ma do wyboru wyłączyć latarnie lub skrócić czas ich działania i mieć oszczędności albo rezygnować z niektórych zaplanowanych inwestycji - tłumaczy Michał Rżanek, były prezydent Piotrkowa (dziś prezes Piotrkowskich Wodociągów), zasiadający w Związku Miast Polskich. Braki w dochodach samorządy mogą próbować załatać poprzez podwyżki cen usług i opłat miejskich. Jak powiedział w rozmowie z nami rzecznik prasowy piotrkowskiego magistratu, miasto nie planuje póki co podwyżek.
Niewykluczone, że podwyżek za opłaty nie uniknie się w gminach powiatu piotrkowskiego. Wszystko po to, by można było zbilansować budżet. - Przede wszystkim spadną wydatki inwestycyjne. Obawiam się, że trzeba będzie podnieść cenę wody i ścieków. Nie przewidujemy oszczędzania na oświetleniu ulic, ponieważ bezpieczeństwo jest dla nas priorytetem. Gros wydatków, jeśli chodzi o prąd, pochłaniają placówki oświatowe. Wzrosnąć mogą ceny za odbiór odpadów. Jako samorząd staraliśmy się nie obciążać mieszkańców, ale jak będzie teraz, nie wiadomo. Cena za energię wzrośnie nie tylko dla samorządów, ale i dla przedsiębiorców. Dlatego też ceny w sklepach będą rosnąć - mówi Alojzy Włodarczyk, wójt gminy Gorzkowice.
Póki co, ceny za energię elektryczną nie wzrosną w Tomaszowie Mazowieckim. Tam nie było jeszcze przetargu, a podpisana ostatnio umowa obowiązywać będzie jeszcze w przyszłym roku.
Związek Miast Polskich zwrócił się do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki o zbadanie cen energii elektrycznej. - Jeszcze nie mamy odpowiedzi. Dopiero 19 grudnia temat ten poruszy Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego. Ze strony rządu są zapewnienia, że istnieje możliwość rekompensat dla mieszkańców, ale za bardzo w to nie wierzę. Może w jakiejś części tym najuboższym zostanie to zrekompensowane. Generalnie konsekwencje poniesiemy wszyscy - mówi Michał Rżanek.