- To miejsce stanowi naprawdę duże zagrożenie. Wystarczy spojrzeć z jaką prędkością poruszają się pojazdy. Jeśli otwieramy takie obiekty, a wiemy, że jest to miejsce handlu. Powinniśmy przewidywać dalsze konsekwencje, że dużo osób będzie tutaj przyjeżdżać, przychodzić i te rozwiązania komunikacyjne powinny być przemyślane. Jeśli placówka już funkcjonuje to firma też powinna zadbać o tę dalszą część, żeby ludzie mogli bezpiecznie z jej usług korzystać – mówi jeden z mieszkańców.
Wiceprezydent Piotr Kulbat uspokaja. - Będzie wykonane tak oczekiwane przez mieszkańców przejście dla pieszych w rejonie obiektu handlowego DINO. Powstanie przejście plus fragment chodnika łączący jezdnię z ciągiem komunikacyjnym czyli wjazdem do marketu.
DINO, choć deklarowało współfinansowanie inwestycji na swoim terenie na razie nie wyraziło zainteresowania. Być może po powstaniu przejścia i chodnika wykonanych przez miasto firma także wybuduje chodnik.
- Wreszcie! Walczyliśmy o to przejście przez lata, nawet zorganizowaliśmy protest na parkingu DINO - cieszy się pani Małgorzata. - Nie można było tak od razu?! - dodaje.
Wiceprezydent Kulbat powiedział również, że w przyszłym roku powstanie dokumentacja techniczna dotycząca modernizacja ulicy Wojska Polskiego od ronda Rzezi Wołyńskiej do granic miasta.