Boisko do gry w piłkę tak przeszkadzało niektórym mieszkańcom, że na prośbę jednego z nich postanowiono zdemontować bramki, kosz, a także ławki. Decyzja ta niepodoba się innym lokatorom, którzy przypominają, że plac do gry stoi w tym miejscu już od wielu lat i nikomu to dotychczas nie przeszkadzało.
Innego zdania są starsi mieszkańcy, którzy uważają, że nie powinno być boiska na osiedlu. Mają już dosyć hałasów pod oknami bloku. Twierdzą, że młodzież zachowuje się bardzo wulgarnie i często nie można już tego wytrzymać. Wg nich nie powinno się także grać tak blisko piaskownicy, gdyż może to stanowić zagrożenie dla małych dzieci bawiących się w tym miejscu.
Racja pewnie leży po obu stronach. Niewątpliwie w tym sporze najbardziej cierpią dzieci, które teraz nie bardzo wiedzą co ze sobą zrobić. A przecież do końca wakacji jeszcze półtora miesiąca...
Do tego tematu powrócimy już wkrótce