Na szczęście nikogo nie było na dole. Poza drobnymi zarysowaniami jednego z pojazdów, spadająca rynna nie wyrządziła większych szkód.
- Za pomocą odpowiedniego sprzętu ponownie zamontujemy rynnę na dachu. Dzisiaj chyba nie da się tego zrobić, ponieważ cały sprzęt pracuje na innych budynkach - powiedział Włodzimierz Cecota - kierownik osiedla.
Jak udało się nam ustalić jest to pierwsza rynna, która oberwała się tej zimy. Oblodzone i wypełnione śniegiem pozostałe rynny na blokach nie wyglądają najlepiej. Miejmy nadzieję, że do kolejnego zarwania nie dojdzie.