Piotrków: Ustąp pan, panie Masiarek...

Tydzień Trybunalski Czwartek, 14 października 201023
Apelują o oddanie głosu na Krzysztofa Chojniaka w wyborach na prezydenta miasta. Mało tego. Apelują do pozostałych kandydatów w wyborach (tych, którym bliskie są ideały patriotyczne, narodowe i chrześcijańskie), aby rozważyli możliwość wycofania swoich kandydatur na rzecz K. Chojniaka. Kto apeluje? Związkowcy z Piomy.
fot. J. Mizerafot. J. Mizera

W oświadczeniu działaczy związkowych z Fabryki Maszyn Górniczych "Pioma" S.A. czytamy: - Wybory prezydenta miasta Piotrkowa Trybunalskiego są bardzo ważnym wydarzeniem w życiu naszego miasta i jego mieszkańców. W obliczu bardzo poważnych wyzwań, ale i zagrożeń, przed jakimi stoi nasze miasto, potrzebny jest wybór prezydenta, który zagwarantuje realizację dalszego rozwoju, skuteczną obronę interesu jego mieszkańców i chrześcijańskiej tożsamości. Naszym zdaniem spośród kandydatów zgłaszających chęć uczestnictwa w wyborach kryteria te spełnia Krzysztof Chojniak, który posiada niezbędne do pełnienia tej funkcji walory moralne i intelektualne oraz wszechstronne doświadczenie.

 

Związkowcy piszą, że dotychczasowa postawa i dorobek pozostałych kandydatów (tych, którym bliskie są ideały patriotyczne, narodowe i patriotyczne) zasługują na szacunek i uznanie, ale... - Wobec nieubłaganych reguł demokracji, które pozwalają oddać głos tylko na jedną osobę i dla skutecznego działania, które wymaga konsolidacji wszystkich sił wokół najsilniejszego kandydata, proponujemy, aby rozważyli możliwość wycofania swoich kandydatur i udzielili poparcia panu Krzysztofowi Chojniakowi jeszcze przed pierwszą turą wyborów. Apelujemy o aktywny udział w wyborach i oddanie głosu na Pana Krzysztofa Chojniaka - piszą związkowcy.

 

Apel związkowców dziwić nie może, bowiem kilka tygodni temu z podobnym wystąpił zarząd Prawa i Sprawiedliwości w Piotrkowie, który zwrócił się do Krzysztofa Chojniaka (szefa stowarzyszenia Prawica Razem), a także do wszystkich członków i sympatyków stowarzyszenia PR o poparcie kandydatury Piotra Masiarka w wyborach na prezydenta miasta.

 

Chyba jesteśmy świadkami nowej, świeckiej tradycji. Jak pozbyć się kontrkandydata? Poprosić, żeby ustąpił.

AS


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (23)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

piotrkowianin ~piotrkowianin (Gość)14.10.2010 13:24

Związkowcy z PIOMY zobaczcie jakie ideały patriotyczne posiada wasz kandydat i w okręgu 2 wystawia betony komunistyczne poz 3-wstyd ichaniba.

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)14.10.2010 13:16

Że też, kiedy zdawałem egzaminy wstępne na studia, nie przyszło mi do głowy zawołać do reszty kandydatów: koledzy, odstąpcie od starań o indeks! No, ale inne to trochę czasy były. Nienormalne wprawdzie, ale w niektórych aspektach bardziej normalne aniżeli teraz.
Albo gdy cisnąłem się w kolejce po mięso, stojąc stłoczony od poprzedniego wieczora, a sklep otwierali dopiero rano, mogłem zakrzyknąć przecież do tłumu napierających bab i do tzw. staczy: rozejść się, ja tu kupuję! I szynkę bym dostał, a tak - doszła do mnie ta szynka albo już nie doszła, jak to się mówiło.
Marka Mazura szanse rosną z dnia na dzień.
Wysoką pozycję, choć goniony przez Mazura, zajmuje wciąż Jan Dziemdziora. Wydaje się, że walka rozstrzygnie się pomiędzy obydwoma.
Andrzej Czapla wychynął z kryjówki w sitowiu dopiero teraz, ale od razu go zagdakali, dlaczego w pierwszym dniu żałoby, zamiast przepasać się kirem.
Krzysztofowi Chojniakowi, coraz słabiej postrzeganemu w sondażach i na tzw. ulicy, strzelono w stopę.
A także Piotrowi Masiarkowi, i tak mało komu znanemu, przestrzelono właśnie kolano.
Obaj kandydaci (ich sztaby i zwolennicy) zaczęli do siebie strzelać ślepymi nabojami, choć obaj są z prawicy.
*****
Prawica piotrkowska, podobnie, jak cała polska prawica, nie potrafi się w nowej Polsce odnaleźć. Podzielona, rozdrobniona, skłócona, targana ambicyjkami, zatraca gdzieś troskę o dobro kraju. I tak przez 21 już lat. Nie inaczej teraz. Dalej się kopią po kostkach.
Potężny rów powstał już dawno, ale pogłębił go ostatnio do rozmiarów Rowu Mariańskiego apel otwarty, jaki wysmażyły te dwa piomowskie związki zawodowe.
*****
Związkowi etatowcy, przewodniczący komisji międzyzakładowej NSZZ Solidarność Jerzy Warzocha oraz przewodniczący zarządu zakładowego NSZZG-Pracowników FMG Pioma SA Leonard Szczypiorski, napisali (albo raczej, ktoś im napisał), że
"zwracają się do innych kandydatów, którym bliskie są ideały patriotyczne, narodowe i chrześcijańskie". Że "ich dotychczasowa postawa i dorobek w pracy dla Piotrkowa Trybunalskiego" - niby tyż to - "zasługują na szacunek i uznanie. Ale wobec nieubłaganych reguł demokracji, które pozwalają oddać głos tylko na jedną osobę działania, które wymaga konsolidacji wszystkich sił wokół najsilniejszego kandydata, proponują, aby rozważyli możliwość wycofania swoich kandydatur i udzielili poparcia Krzysztofowi Chojniakowi jeszcze przed pierwszą turą wyborów". Cwanie to ktoś chciał wykombinować.
Czy ktoś wierzył, że taki Mazur, Dziemdziora czy Czapla, posłuchają tego rejtanowskiego wezwania? Chore.
Warzocha i Szczypiorski brną dalej, że "potrzebny jest wybór prezydenta, który zagwarantuje realizację dalszego rozwoju, skuteczną obronę interesów jego mieszkańców i chrześcijańskiej tożsamości."
Czyli Chojniak takim w ich mniemaniu jest. Bo etatowcy związkowcy dodają jeszcze, że "posiada on niezbędne walory moralne i intelektualne oraz wszechstronne doświadczenie". Może. Nie wiem. Skoro tak związkowcy twierdzą...
I niby co bidny Masiarek miałby teraz zrobić? Wysiąść z autobusu wyborczego i dać sobie siana? Może w PiS-e są i jacyś naiwni, ale chyba nie aż do tego stopnia!
Teraz piomowscy działacze latają po innych zakładach, zabiegając o podpisy innych szefów związków zawodowych pod tą swoją utopijną petycją.
Nie zapominajmy wszakże, że, skazana z góry na porażkę ta nieładna - oględnie mówiąc - gra "Solidarnością" trwa nie od wczoraj w Piotrkowie. Nieco wcześniej bowiem przecież o wycofanie się z boju o prezydenturę wystąpili z apelem do Krzysztofa Chojniaka działacze PiS-u!
*****
Jedni z prawicy nie chcą Chojniaka i żądają zrobienia miejsca Masiarkowi, a drudzy z prawicy nie chcą Masiarka i nawołują do ustąpienia pola Chojniakowi. Może i dobrze, że dzisiejsze Trybunały Kabaretowe odwołano, skoro mamy własne, lepsze, trupy kabaretowe!
*****
A jaką pokazową pyskówę na falach piotrkowskiej stacji radiowej urządzili, wrzeszcząc (jednocześnie!) na siebie z rana 12 października z głośnika, skądinąd będący po imieniu, zaproszeni goście: rzeczniczka PiS-u Anna Czapczyk, obstająca przy Masiarku i przewodniczący Jerzy Warzocha, wykrzykujący za Chojniakiem. Było "Aniu" i było "Jurku".
Jakby czasu antenowego mieli za dużo, oboje jeszcze próbowali dowieść, która "Solidarność" jest prawdziwa: ta pierwsza, czy ta druga. Jakoś je tam sobie ponumerowali, nie wiem. Trybunały Kabaretowe!
*****
Mnie tam raczej zwisa cała ta zadyma, ale jako słuchacz, powiem Jerzemu Warzosze, że wobec starającej się trzymać zasad kultury Anny Czapczyk, to dżentelmenem on we wtorek w studiu nie był. Nie był w stosunku do swej interlokutorki, koleżanki z którejś tam "Solidarności", ale - po prostu - jako do kobiety, która - jak każda inna - na odrobinę szacunku zasługuje.
Nie tylko był nie fair wobec gospodarza programu, który jakoś te przerywania każdego zdania i przekrzykiwania próbował ogarnąć daremnie, ale - działaczu piomowski, wobec słuchaczy radia nie był pan w porządku. Wobec słuchaczy! Skoro jednak tak się działacz przedstawił przed mikrofonem, to jego broszka.
*****
Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Z takiego obrotu spraw cieszyć się mogą Marek Mazur i Jan Dziemdziora, a ich sztabowcy zacierają ręce z radości, że na prawicy się tak pięknie pogryźli, pogrążając najprawdopodobniej swoje szanse. Jeden, jak i drugi.
Ludzie nie lubią gorszących scen. A to ludzie przecież pójdą głosować!
*****
Z czysto ludzkich powodów (pozamerytorycznych) Annie Czapczyk współczuję i nie zazdroszczę kumpla z panny "S".
Słuchacze radia Strefa FM utwierdzili się zaś nausznie, iż nie straciła na aktualności stara prawda, że "kolega to d... przylega"!

Komentarz był edytowany przez autora: 14.10.2010 13:19

00


myślący ~myślący (Gość)14.10.2010 13:05

MZGK dziękuję też za kłamliwe ijudaszowskie obietnice.

00


bart ~bart (Gość)14.10.2010 12:56

druga tura Masiarek VS Dziemdziora albo Mazur VS Dziemdziora. zakład?

00


antykibic ~antykibic (Gość)14.10.2010 12:18

Jak sprawnie szafuje Prezydent chojniak symbolem solidarności możan przeczytać tutaj http://www.trybunalscy.pl/node/3119 . wierzę w stworzyenia małego POPiS-u w mieście dlatego wzywam pana Masiarka nie DAJCIE SIĘ LOKALNEJ KOTERII.WALCZCIE

00


beniu ~beniu (Gość)14.10.2010 11:25

Nie daj się panie Masiarek zastraszyć. To sztuczki bardzo msciwego i zawistnego Pana Prezydenta.

00


Saruman-biały ~Saruman-biały (Gość)14.10.2010 11:12

"Lola" napisał(a):
E ŚMIESZNE PODRYGI ŚMIESZNYCH ZWIĄZKOWCÓW.

Święte słowa, związkowcy z PIOMY zawsze mieli nosa do polityki. Ten nos od 1989 roku doprowadził ich do tego, że było ponad 5000 pracowników, a obecnie zostało kilkuset. Panowie związkowcy czyńcie tak dalej, a niebawem nie będziecie mieli gdzie biurek trzymać.

00


Lola ~Lola (Gość)14.10.2010 10:52

Nie przypuszczałam, że to kiedykolwiek napiszę, ale:
ZOSTAŃ PAN, PANIE MASIAREK!
NIE DAJ SIĘ PAN WMANIPULOWAĆ W TE ŚMIESZNE PODRYGI ŚMIESZNYCH ZWIĄZKOWCÓW.
NIE RÓB PAN Z SIEBIE KARTY PRZETARGOWEJ i PLUSZAKA POLITYCZNEGO. BĄDŹ MĘŻCZYZNĄ.
---
Ta cała idiotyczna sytuacja obnaża tylko, jak absurdalnie śmieszny jest J.W.
Krzysztofie, pogódź żesz się Pan z rzeczywistością. Daję słowo, trochę umiaru i honoru gdzieś tam się u Pana musi czaić. Wyjmij je Pan z tej przepastnej kieszeni w końcu!

Komentarz był edytowany przez autora: 14.10.2010 11:01

00


dziwak ~dziwak (Gość)14.10.2010 10:35

Chojniak uważa się za chrześcijanina a jak każdy wie to osoba bardzo mściwa. Dlatego wszystkie stowarzyszenia i jednostki współpracujące z UM popierają go w wyborach. Jeśli by nie popierały to nagle może się okazać ze braknie w nowym budżecie kasy dla nich. TAK NIE POWINNO BYĆ. Dlatego aby każde stowarzyszenie i inne jednostki mogły spokojnie działać należy wybrać innego prezydenta.

00


Saruman-biały ~Saruman-biały (Gość)14.10.2010 10:31

Tak Panowie kandydaci wycofajcie się i przeproście ładnie wielmożnego jaśnie pana dziedzica prezydenta Krzysztofa. W wyborach oddajcie na niego głos. Bo nie ma solidarności bez uniżoności i wazeliności i oczywiście miłości do Krzysztofa Krzywoustego.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat