przyjmując 1000 zł wskazałem na absolutnie minimum korzyści dla miasta z inwestycji przemysłowych.
Jest także oczywistym, że pojawienie się nowego pracodawcy poprawia sytuację pracowników i istniejących już firmach. Niskie zarobki w mieście to właśnie wynik braku miejsc pracy i dlatego potrzebny jest przemysł bo on ściąga kasę do miasta i potrzebuje więcej ludzi , niż np sklep.

00

Od dawna już piszę że w Piotrkowie potrzebni są inwestorzy z sektora przemysłu tak jak w Radomsku. Samymi magazynami Piotrków nie pociągnie! Ale władze Piotrkowa są głuche na prośby mieszkańców!

00

To żeś wać pan pomysł zarzucił, dobrze że siedzę. Nie ma co lepiej iść na kuronia niż za tysiąc złotych cały boży miesiąc zaiwaniać. Kredytu na nic ci te 8-9 banków nie dadzą a i od 10 do 10 raczej nie przeżyjesz mając żonę + dziecko a gdzie tam mowa o samochodzie czy jakimś wypadzie z rodzinką do kina albo na zakupy! z tego tysiąca opłać prąd, wodę, jakieś jedzonko a jak w bloczku to i czynsz gaz. Ile wydasz w sklepie?. Panu podziękujemy!

00

Pani Jarsza chyba nie zrozumiała pytania bo odpowiada nie na temat. Pytanie brzmi "czy ul Słowackiego umietra? a p.Jarsza opowiada bzdury jaki prezydent taki rzecznik.

00

Słowackiego w tej części miasta zniszczyły IMHO trzy czynniki.
1. Focus - konkurencja lokalizacyjna i infrastrukturalna.
2. Brak ludzi w tym miejscu. Czyli parkomaty + brak czegokolwiek ciekawego w tym miejscu.
Imprezy odbywają się incydentalnie i nie poprawią tam popytu, a tylko trwały popyt sprawi, że będzie się opłacać otworzyć tam coś na stałe.
W dodatku trzeba mieć gdzie. Właściwie wchodzi w grę już tylko obszar Sienkiewicza - MCDonald.
Starówka umiera - budynki są zniszczone i zaniedbane przez TBS&UM Sp. z o.o.To co prywatne nieco lepiej - i tu ukłon w stronę rewitalizacji. Niemniej jesli mieszkańcy nie mają kasy - a tylko tacy tam teraz niestety mieszkają - to nawet lokalne sklepiki nie maja racji bytu.
3. Śmierć Starowarszawskiej - jaka była, taka była, ale tam był handel. Teraz zamurowane strupy, z którymi nikt nic nierobi. Samo wyburzenie tego i zrobienie tam głupiego bazaru ruszyło by tą część miasta o dziesięciolecia, bo to jest lokalizacja idealna do kompleksowej inwestycji. No ale do tego trzeba mieć wyobraźnię, a tego widocznie naszym władzom brakuje. Lepiej wydać miliony na granit w miejscu gdzie i tak nikt nie przyjdzie...

00

Zgadzam się z tobą w 99%!
W naszym mieście nie brakuje ludzi bogatych, nawet takich, którzy mogliby coś zainwestować.
Ale jak widać zachęty magistratu są za słabe i raczej mamy do czynienia z rzucaniem kłód pod nogi...
No to ci bogatsi wolą jechać po rozrywkę do Łodzi - duże miasto,duże możliwości!

00

Święte słowa! Szkoda tylko, że tak prostej zależności nie rozumie prezydent z całą rzeszą doradców za 7000 zł miesięcznie.

00

Takie społeczeństwo ze upija się w domowym zaciszu, a jedyny biznes to właśnie taki sklep :)

00

Będę upierdliwy ale Piotrków potrzebuje przemysłu tak właśnie przemysłu!
Zakład przemysłowy dający pracę 500 osobą za minimalne wynagrodzenie to 500*1000zł miesięcznie czyli 6 milionów złotych do wydania w miejskich sklepach rocznie!
A do przytulnych kafejek to ludzie zaczną chodzić jak po czynszu , żywności, ciuchach starczy na odłożenie na wakacie i na nieprzewidziane wydatki w przyszłości i jeszcze zostanie jakaś kasa to będzie na kafejki albo kino.
To jest główna przyczyna porażki rewitalizacji starego miasta i upadku Słowaka jako ulicy spacerowo handlowej, co objawia się licznymi lokalami do wynajęcia (czasami od dość dawna pustymi). Piotrkowianie nie mają po prostu kasy.
Na Słowaka dochodzi jeszcze planowa działalność magistrackich w postaci strefy płatnego parkowania.
Proponuje porównać włóczenie się za rodziną po Fokusie a takie samo włóczenie się po Słowaka z dodatkową opcją patrzenia na zegarek i odliczanie czasu kiedy trzeba będzie lecieć do parkometru wzbogacić miasto o następną kasę.
Ja osobiście w strefie płatnego parkowania załatwiam tylko i wyłącznie te sprawy których absolutnie nie mogę załatwić gdzie indziej.
Dopóki w mieście nie pojawi się inwestor z prawdziwego zdarzenia to może wybrukujemy na kredyt ulice w centrum i wylejemy jakieś asfalty na nieodwodnionych bocznych uliczkach jak Kręta, ale rzeczywistego rozwoju nie będzie.
Bo rozwój to wzrost liczby mieszkańców co oznacza wzrost wydawanych w mieście pieniążków, co oznacza więcej podatków w miejskiej kasie i mniejsze parcie na pomysły tupu podatek od wody.
Tylko po co w mieście więcej mieszkańców jak nawet dla tych co są brakuje pracy.
Przemysł

00

otwórzcie wiecej banków!!!!!!!!! to napewno przyciągnie młode osoby

00