Wcześniej sąd w osobie sędzi Renaty Folkman rozstrzygnął, że dziennikarze nie mogą przysłuchiwać się posiedzeniu. Sędzia stwierdziła, że rządzi się ono innymi prawami niż typowa rozprawa, a kodeks nie przewiduje na sali obecności kogokolwiek poza stronami. Obecności mediów sprzeciwił się obrońca lekarza, podkreślając, że nadal jest czynny zawodowo i relacje w prasie na temat procesu naruszyłyby interes jego klienta.
59-letni Andrzej J., były ordynator oddziału urazowo-ortopedycznego szpitala wojewódzkiego (dziś pracownik niepublicznego ośrodka zdrowia) został oskarżony o przyjmowanie łapówek w zamian za wykonywanie zabiegów medycznych.
Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie w skierowanym do sądu akcie oskarżenia stawia mu 8 zarzutów: przyjmowania łapówek oraz uzależniania od ich wręczenia wykonania czynności medycznych. Chodzi o kwoty od kilkuset do tysiąca złotych.
Piotrkowska policja zatrzymała Andrzeja J. 10 stycznia tego roku w jego domu w Łodzi. Postawiono mu zarzuty przyjęcia łapówek od sześciu pacjentów i członków ich rodzin na łączną kwotę 2,8 tys. zł. Pieniądze miał przyjmować od sierpnia 2004 r. do listopada 2006 r.
Pierwsze kilka tygodni lekarz spędził w areszcie tymczasowym, potem wyszedł po wpłaceniu 50 tys. zł poręczenia, ma orzeczony dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Gdyby nie poszedł na układ z prokuratorem, groziłoby mu do 10 lat więzienia.
Marek Obszarny POLSKA Dziennik Łódzki
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa