Święte słowa. Trafna diagnoza. Gdybyś był lekarzem-specjalistą, nie mógłbyś opędzić się od pacjentów.
Miałbyś nie tylko wielką renomę, ale i pławiłbyś się w luksusach. Dom w Piotrkowie i w Wiśle, apartament w Tajlandii i Warszawie. Dwa auta byś miał: infiniti i suva bmw. Żona jeździłaby fordem mustangiem. Na śniadanie, obiad i kolację - kawior i szampan.

00

Szanowny Piotrze.W. mimo, że częściej niż rzadziej zdarza mi się z tobą zgodzić to na pewno się nie przystanę na stwierdzenie, że wyznacznikiem odwagi i charakteru jest zalogowanie się na jakimkolwiek - nawet najlepszym - forum. No a jeśli ktoś tak to sobie poczytuje to niezbyt dobrze..
Po drugie; ja jako zwolennik umiaru we wszystkim - będę przyglądał się przez pryzmat wpisów takiemu oryginałowi jak ty ale tylko jak dr House swoim przypadkom klinicznym.
I wreszcie zgoda co do tego, że

Też to widzę oczyma wyobraźni i dusza mi się śmieje bo wszyscy w Piotrkowie począwszy od kandydatów na prezydentów po szarych ideowych działaczy politycznych siedzą i wczytują się w te teksty z ogromnym zacięciem (widzę cię Cho'jniaku ;) Pozostaje pytanie co do twojej - Piotrze - roli w tym wszystkim. Wpisów masz najwięcej i to fakt niezaprzeczalny ale czy musisz bić rekordy? Poza tym ten twój protekcjonalny ton nieznoszący sprzeciwu... W życiu codziennym musisz być niezwykle ciężkim do strawienia.
Pozdrawiam.

00

Ej, nie martw się, dobry wujku, o frekwencję.
Pół urzędniczego piotrkowskiego światka dzień pracy rozpoczyna od kawy i luknięcia na forum epiotrkow.pl.
Niektórym ciśnienie wtedy podnosi się podwójnie: od kofeiny i od lektury. Wtedy sięgają po tabletkę ezerpiny lub klonidyny.
Poza tym, wuju, czy ktoś ci zabrania, 90 razy na dzień wchodzić na portal? Stoi ktoś i bilety sprawdza?
Albo - czy masz zakaz publikowania dowolnej ilości wpisów? Czy narzucili ci odgórnie jakiś limit?
Więc nie szukaj dziury w całym albo bierz się do roboty, bo wiedz, że zazdrość zżera człowieka od wewnątrz, a skóra staje się cienka i żółta.
A jakbyś się już wreszcie zdobył na odwagę i zalogował, to dopiero pokazałbyś charakter...

00

to może załóżmy Miejski Ośrodek Natury - wtedy "sztuka" będzie dla każdego ;D

00

Tak, po ilości wpisów to już nie "jakaś" ale...
Człowieku, niedługo będziesz tu pisał sam ze sobą a później liczba wejść na portalu spadnie do 100 dziennie z czego 90 będzie twoich...

00

Ciepło, ciepło...
Słuchaj, przecież od dawien dawna mamy w Piotrkowie Ośrodek Działań Artystycznych "GALERIA OFF"!
http://galeriaoff.blogspot.com/2007/04/o-nas.html
PS Niczego, nie sugeruję, ale kupiłem niedawno środek w aerosolu przeciwko komarom o nazwie "Off". Nieskuteczny zupełnie.

00

To już jakaś schizofrenia, pisywać samemu z sobą, ale trudno
Ja nie mam nic przeciwko temu, aby nawet w takim miasteczku, jak nasze, działało sobie takich ośrodków - na zdrowie - i pięćdziesiąt, bowiem sztuki nigdy dosyć, a co do tych dwóch wymienionych z nazwy, to moje zastrzeżenia dotyczą tego, że że obydwa działają za moje m.in. pieniądze.
I o ile wiem, czymże to chwalebnym zajmuje się, jakiż to rodzaj "sztuki" propaguje Ośrodek Działań Artystycznych, o tyle moje pojęcie co do działalności Ośrodka Edukacji Artystycznej jest raczej mgliste.
Ale nawet przecież ja nie mogę wiedzieć wszystkiego, bo wbrew pozorom - nie wszystkie rozumy pozjadałem.

00

To może polećmy dalej w kolejności alfabetycznej i utwórzmy np. OFA - Ośrodek Fanaberii Artystycznych. ;)

00

O kurczę blade! To w Piotrkowie mamy nie tylko ten ODA - Ośrodek Działań Artystycznych pod wodzą Pana Stanisława Piotra Gajdy, ale jeszcze jakiś OEA - Ośrodek Edukacji Artystycznej?!
Aż dwa potrzebne w takim miasteczku, w odległości rzutu beretem?

00