- Cieszę się z postępu prac. Już nie mogę się doczekać zakończenia tej inwestycji - przyznała Grażyna Fałek, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Piotrkowie, która stara się na bieżąco doglądać tego, co się dzieje na placu budowy.
- Zarówno ja, jak i zwierzęta wypatrujemy dnia, kiedy się tam przeniesiemy. Musimy być jednak cierpliwi – dodaje prezes TOZ-u.
Budowa nowego schroniska ma pochłonąć ok. 2,5 mln złotych.