Piotrków: Pijana pielęgniarka zatrzymana na dyżurze

Niedziela, 28 czerwca 2009, aktualizacja 28.06.2009 18:1219
Policja zatrzymała kompletnie pijaną pielęgniarkę dyżurującą w jednej z piotrkowskich przychodni. Kobieta miała w organizmie ponad 2 promile.

Do zdarzenia doszło 27 czerwca w przychodni przy ul. Armii Krajowej,. Sygnał o nietrzeźwej pielęgniarce policja otrzymała od zaniepokojonego mężczyzny, któremu kobieta wykonywała kilkanaście minut wcześniej zastrzyk.

 

- Do przychodni natychmiast został skierowany partol mundurowych. Policjanci zastali na miejscu pielęgniarkę, od której czuć było woń alkoholu. O fakcie tym powiadomiono kierownika placówki. Funkcjonariusze zabezpieczyli dokumentację medyczną - na tej podstawie ustalono osoby, które zgłosiły się tego dnia po pomoc do przychodni.  49-letnia mieszkanka Piotrkowa Trybunalskiego została przewieziona do komendy, gdzie zbadano jej stan trzeźwośc  - miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. - informuje Biuro Prasowe KWP w Łodzi.



Kobieta podejrzana jest o narażenie pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbki na zdrowiu. Grozi jej do 5 lat więzienia.


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (19)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Piotrkowianin Piotrkowianinranga12.11.2009 21:34

Myślałem, że Detektyw Munik. ;)))

00


Detektyw Monk ~Detektyw Monk (Gość)12.11.2009 20:56

Cóż w Polsce trzeba szukać ze święcą abstynenta.

00


klet ~klet (Gość)30.06.2009 18:07

Prawdopodobnie ten nałóg ma swoje uzasadnienie, którego i tak nie poznamy. Mimo wszystko człowiek może popełniać błędy to raz, a dwa przecież pewnie nie tylko ta jedna pielęgniarka była w pracy i tutaj np: mogła poprosić o zastępstwo lub jej przełożeni (jeśli byli) wyręczyć ją.
Nikogo nie bronię, żeby była jasność.

00


gość ~gość (Gość)30.06.2009 10:45

Bartosiak: Masz całkowitą rację.
„Człowiek nie wielbłąd, pić musi...”
Pracownik za naruszenie zasad bezpieczeństwa i higieny w postaci spożycia na terenie zakładu pracy alkoholu czy stawienie się do pracy w stanie nietrzeźwym może ponieść odpowiedzialność porządkową na podstawie art 108 KP, może również zostać zwolniony na podstawie rozwiązania umowy o pracę beż wypowiedzenia z winy pracownika na podstawie art. 52 KP.
Stan po użyciu alkoholu zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do:
1. stężenia we krwi od 0,2–0,5 promila alkoholu.
2. obecności w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg alkoholu w 1 dm3.
Stan nietrzeźwości zachodzi, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi lub prowadzi do:
1. stężenia we krwi powyżej 0,5 promila alkoholu.
2. obecności w wydychanym powietrzu powyżej 0,25 mg alkoholu w 1 dm3.

00


Bartosiak ~Bartosiak (Gość)30.06.2009 10:31

Prawo JEST JEDNO i dotyczy wszystkich.
Niestety, inna jest praktyka. A najważniejszym powodem wciąż zwiekszającego się pijaństwa jest społeczne przyzwolenie, pobłażanie. W polsce lubimy pijaczków!!! Wódka, (albo cokolwoek, byle "z procentami") jest wszechobecna i prawie "obowiązkowa". Scenki, jakie widzi się cały dzień przed dowolnym sklepem spożywczym - ludzie opróżniający tuż za progiem butelki z "napojami alkocholowymi" to u nas nie patologia, nie wyjątek - to norma!
Oczywiste, że sytuacja w której się NIE PIJE - jest traktowana jako uciążliwy wyjątek.
Opinia "Robola" jest dla mnie smutnym potwierdzeniem:
jeśli fakt korzystania ze służbowego samochodu z kierowcą jest widziana jako POZWOLENIE PICIA - to znaczy że powszechny sposób myślenia o tym jest wprost chory!
Podam przykład, który mnie najbardziej bulwersuje:
piękna polska tradycja witania "chlebem i solą" - w obecnym wykonaniu (na przykład przeciętne wesele) zmieniła się na "chlebem, wódką i solą); przy czym - wypicie wódki wydaje się najważniejszym z elementów tej ceremonii. To mówi samo za siebie...

00


robol ~robol (Gość)29.06.2009 23:03

Oczywiście,że karać za spożywanie alkoholu w pracy .Ale wszystkich...Nie może być jednego prawa dla pielęgniarki,kierowcy czy też strażnika miejskiego ,a innego prawa dla prezydenta,wójta,starosty,dyrektora czy też innego VIPa,których ustawa ,,antyalkoholowa,, zdaje się nie dotyczyć,ba funduje im się jeszcze kierowców dając przyzwolenie na ten proceder.
'

00


Bartosiak ~Bartosiak (Gość)29.06.2009 16:40

I znów ulegamy prowokacji, oby nie do poziomu zamknięcia wątku!!!
A więc coś NA TEMAT: Pijana pielęgniarka
Kiedyś był to zawód o szczególnej etyce, otoczony szacunkiem. Nie znam stosownych regulacji prawnych, ale ta Pani powinna pożegnać się z tym zawodem na resztę życia. Oprócz możliwej kary do 5 lat więzienia. Wizja spotkania się z nią np. w oddziale ratowniczym przyprawia o przerażenie.

00


Bartosiak ~Bartosiak (Gość)29.06.2009 16:31

Czytam, i oczom nie wierzę!!!
Albo to przykład wysublimowanego humoru "ciekawego człowieka" - dla mnie, zwykłego śmiertelnika niedostępny, albo (bez obrazy proszę)... autor w cwili pisania nie ma rozeznania swoich czynów.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ - jak najbardziej, ale PREWENCJA jest po prostu konieczna, aby szkodzenia innym zapobiec.
Pijany kierowca to potencjalny zabójca, pijanej pielęgniarce też do spowodowania czyjejś śmierci blisko.
Tak elementarnych prawd aż trudno tłumaczyć dorosłemu (chyba???) człowiekowi!!!
Na szczęście widzę wpis:

"restrykcja-rezimowa" napisał(a):
A cóż mi za pocieszenie


Wreszcie autor zaczął się zastanawiać nad tym, co napisał. W efekcie jest bliski zaprzeczeniu samemu sobie, co w tym przypadku oznacza powrót do logicznego myślenia.
gratuluję, i zyczę dalszej poprawy!!

00


restrykcja reżimowa ~restrykcja reżimowa (Gość)29.06.2009 14:56

A cóż mi za pocieszenie jeżeli zabije mi dziecko kierowca trzeźwy albo lekarz czy pielęgniarka popełnią bład medyczny na trzeźwo. Należy zmienić złe prawa, które ograniczają wolność. Czy od trzeźwych kierowców, maszynistów albo lekarzy wymagacie więcej czy mniej. Wielce Szanowny Panie "ghj" i jedno i drygie: i z poczuciem humoru i ciekawym człowiekiem, bez fałszywej skromności. Pozdrowionka dla wsiech. Niechce mi się wierzyć, że robicie wszystko idealnie i na trzeźwo i zgodnie z prawem. Więcej wolności dla jednostki oznacza również więcej ODPOWIEDZIALNOŚCi. Jeszcze raz napiszę nie PREWENCJA czyli zapobieganie a RESTRYKCJA: możesz coś zrobić, lecz za swój czyn poniesiesz straszne i ciężkie konsekwencje. I tyle!

00


ghj ~ghj (Gość)29.06.2009 14:43

@restrykcja reżimowa
Nie zdarzyło mi się wyzwać kogoś od 'nasłonecznionego", ale będę o tym pamiętał. Chciałbym zauważyć, że wolność absolutna i odpowiedzialność to totalne przeciwieństwa. Używa pan słów które nie do końca rozumie.

Cytuję:
Nie prewencja, a RESTRYKCJA za czyny tak dobre jak i złe!!!!


Tutaj napisał pan według powszechnie stosowanych norm języka polskiego,że "Nie zapobiegać, a ograniczać czyjeś prawa za to co zrobił dobrego lub złego". Pomijając pana dosyć swawolną polszczyznę to dorzucając do tego dosyć utopijne podejście to kary stwierdzam, że musi mieć pan albo bardzo duże poczucie humoru, albo być naprawdę ciekawym człowiekiem. :)

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat