Piotrków: Nie będzie szkoły, będą dominikanki?

Tydzień Trybunalski Sobota, 10 marca 201246
Szkoła katolicka opuszcza budynki przy ul. Stronczyńskiego 1 w Piotrkowie. Co stanie się z obiektem? Miasto podjęło inicjatywę, aby nieruchomość tę przekazać w formie darowizny Rektoratowi Kościoła Panien Dominikanek (po sąsiedzku). Sprawa jest w toku.
foto archiwum foto archiwum "TT"

Nieruchomość położona w Piotrkowie przy ul. Stronczyńskiego 1 (o powierzchni 0,2002 ha), zabudowana obiektem szkoły, stanowi zasób Skarbu Państwa. Dziś mieści się tam m.in. Katolickie Liceum i Gimnazjum prowadzone przez Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich z siedzibą w Częstochowie. Jak poinformowano nas w piotrkowskim magistracie, Stowarzyszenie będzie korzystać z nieruchomości do końca czerwca 2012 roku.

- W zakresie zagospodarowania nieruchomości przy ul. Stronczyńskiego 1 podjęto inicjatywę przekazania jej, w formie darowizny na rzecz Rektoratu Kościoła Akademickiego Panien Dominikanek pw. Matki Bożej Śnieżnej, na cele publiczne związane z opieką nad nieruchomością stanowiącą zabytek. Wojewoda łódzki w formie zarządzenia wyraziła zgodę na przekazanie darowizny. Czekamy na zgodę konserwatora zabytków - informuje nas Jarosław Bąkowicz, podinspektor ds. mediów w Zespole Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta.

O konkretne plany wobec budynków przy Stronczyńskiego zapytaliśmy księdza Ireneusza Bochyńskiego, rektora kościoła akademickiego. - Plany... takie same, jak teraz, czyli prowadzenie szkoły - mówi. Ksiądz do sprawy podchodzi jednak bardzo ostrożnie i bez przedwczesnego entuzjazmu. - Póki co rozmawiamy o misiu, który biega jeszcze żywy po lesie, a my już podzieliliśmy na nim skórę. Na razie władze miasta podjęły inicjatywę, ale - jak same informują - konserwator się jeszcze nie zgodził. Ja oczywiście bardzo cieszę się z inicjatywy miasta (o którą to wystąpił Rektorat). Generalnie związane jest to z powrotem terenów, na których stoi budynek szkoły, do macierzy, ponieważ jest to teren dawnego ogrodu panien dominikanek.
Gdyby budynki rzeczywiście przypadły w darowiźnie Rektoratowi, to - jak mówi ksiądz Bochyński - byłby to wielki powrót panien dominikanek do Piotrkowa.

Co dalej ze szkołą katolicką, którą prowadziło Stowarzyszenie z Częstochowy? Jak poinformowała nas Elżbieta Jarszak z piotrkowskiego magistratu, jakiś czas temu toczyły się rozmowy pomiędzy miastem a Stowarzyszeniem Przyjaciół Szkół Katolickich w Częstochowie na temat nowej siedziby szkoły na terenie miasta. Rozmawiano o budynku przy Dąbrowskiego (gdzie do niedawna mieścił się Uniwersytet Medyczny, a wcześniej NBP). - Korespondencja prowadzona była od kwietnia 2011 roku. Jednak w styczniu 2012 roku Stowarzyszenie poinformowało nas, że wycofuje się, ponieważ nie stać go na dostosowanie budynku przy Dąbrowskiego do potrzeb szkoły - informuje E. Jarszak, koordynator Zespołu Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta, która dodaje, że Urząd zamierza sprzedać tę nieruchomość.
Mimo że próbowaliśmy skontaktować się również “z Częstochową”, prezes Stowarzyszenia była niedostępna (bezskuteczne okazały się również próby pozyskania informacji drogą mailową).

AS

Kilka tygodni temu "Tydzień Trybunalski" pisał o problemach w szkole prowadzonej przez Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich. Teraz dowiadujemy się, że rezygnację z pełnionej funkcji złożyła dyrektor placówki.

Jak informuje Janina Golińska, zastępca okręgowego inspektora pracy w Łodzi (w piśmie skierowanym do posła Artura Ostrowskiego), Inspektorat w toku kontroli przeprowadzanej w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym oraz Katolickim Gimnazjum Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich w Piotrkowie uzyskał informację, że “dyrektor Szkół Katolickich w Piotrkowie Wiesława Olejnik w dniu 9 lutego 2012 roku złożyła rezygnację z funkcji i rezygnacja została przyjęta”.


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (46)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Piotrkowianin Piotrkowianinranga10.03.2012 22:31

"jestem-z-miasta" napisał(a):
Ja też?

A to zależy z którego miasta jesteś. Bo może np. z Sulejowa albo z Wolborza. ;)

00


ares1 ~ares1 (Gość)10.03.2012 22:23

"jestem-z-miasta" napisał(a):

Ja też?


Władza niby reprezentuje nas czyli wychodzi na to że tak :(((

00


ananek ~ananek (Gość)10.03.2012 21:33

Wiemy doskonale, że to są obiekty Dominikanek, tylko z czego się cieszy ksiądz, to ja za bardzo nie wiem.
Przecież to nie kto inny, jak poprzednik - ks. Gieparda wygonił Dominikanki, a obecny Ireneusz nie chciał ich powrotu. Dominikanki mieszkały i służyły kościołowi i miastu za nieodżałowanego śp. ks. Pecolda. Czyżby rewizja poglądów?
No lepiej późno, niż wcale.

00


jestem z miasta ~jestem z miasta (Gość)10.03.2012 19:05

"ares1" napisał(a):
"Piotrkowianin" napisał(a):
Miasto, czyli konkretnie kto?
My wszyscy piotrkowianie :)))


Ja też?

00


ares1 ~ares1 (Gość)10.03.2012 18:58

"abbccc" napisał(a):
bo zaraz chwycą pomysł i będzie po liceum


Pewnie i tak już nad tym tęgo myślą :)))

00


Ja Abbccc Ja Abbcccranga10.03.2012 18:57

"P..........anin" napisał(a):
Przekażcie jeszcze w majestacie prawa budynek "Chrobrego" o.o. Jezuitom, a będziecie mieli wygrane wybory w kieszeni.


nie wywołuj wilka z lasu ...
bo zaraz chwycą pomysł i będzie po liceum

00


Marek Krzyżak Marek Krzyżakranga10.03.2012 18:44

Przekażcie jeszcze w majestacie prawa budynek "Chrobrego" o.o. Jezuitom, a będziecie mieli wygrane wybory w kieszeni.

00


ares1 ~ares1 (Gość)10.03.2012 18:43

"babka" napisał(a):
Przynajmniej wiem, że ks. Irek nie zmarnuje budynku,


Może i nie zmarnuje ale kto z niego będzie korzystał?!

00


df ~df (Gość)10.03.2012 18:24

"babka" napisał(a):
A konserwator jeszcze się zastanawia!!!


Niby nad czym?

00


marek z piotrkowa ~marek z piotrkowa (Gość)10.03.2012 16:51

Witajcie.
Tak czytam te wasze komentarze i sie tak zastanawiam o czym wy sie tu wypowiadacie? Dobrym historykiem nie jestem ale jak gdzies z ksiazek pamietam byly sobie tam zakonnice i mialy swoj klasztor. Zostaly z niego wypedzone i uwczesni ludzie bedacy u wladzy zabrali to dla siebie (z pewnoscia nic nie placac gospodarzom prawowitym). Wydaje mi sie ze wielu z was by sie jeszcze gorzej "bilo" o swoje niz ksiaadz probosz panien. Uwazam ze to co nie nasze to nalezy oddac jesli jest tylko mozliwosc

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat