Piotrków. Mandat za psie odchody?

Strefa FM Czwartek, 22 lipca 201097
Mandat czy akcja uświadamiająca? Co przekona właścicieli psów do tego, aby sprzatali po swoich pupilach. Latem szczególnie dobitnie widać ślady pobytu czworonogów na miejskich trawnikach.

W Łodzi kampania mająca przekonać mieszkańców do sprzątania po swoich pupilach trafiła w próżnię, problem nie zniknął. W Piotrkowie problem z psimi odchodami także znany jest od lat i wydaje się, że to ten z kategorii nierozwiązywalnych.

- Jak mają pieska to są wielkie państwo, ale po nim nie sprzątnie. Jak im się zwraca uwagę to ubliżają. Mandaty - bo innego sposobu nie ma - to tylko niektóre wypowiedzi piotrkowian.

Straż Miejska stosuje także mandaty, właściciele psów często płacili nawet 200 złotych, w niektórych przypadkach sprawa trafiła nawet do sądu grodzkiego - podkreśla komendant Jacek Hofman.- Chociaż tych spraw jest co raz mniej, to do ideału na pewno nam jeszcze daleko - dodaje szef piotrkowskich strażników.

W myśl prawa sprzatanie psich odchodów to obowiązek właścicieli psów i jeśli to oni nie będą się z niego wywiązywać to żadne mandaty, apele i nakazy niewiele dadzą.

Więcej na ten temat na antenie Strefy FM w Faktografie po 14:10.

 

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (97)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Katarzynkatoma ~Katarzynkatoma (Gość)31.07.2010 19:06

a oprócz koszy na odchody też na normalne śmieci trzeba ustawić - bo jak kosza śmieciowego nie ma -to "kupowy" się zaśmieca;D

00


piotrkowianka84 ~piotrkowianka84 (Gość)30.07.2010 12:39

No ok a jak ludki mieszkaja na osiedlu gdzie trawniki owszem ale wiekszej przestrzeni nie ma albo jest za kilka metrow to psa tam zaniesc?? sprzatanie sprzataniem ale moze jakies kosze na te odchody by ponownie reaktywowac.Były sie sprzatało nie ma sie nie sprzata.

00


MARKPIO ~MARKPIO (Gość)26.07.2010 01:22

"lukch" napisał(a):
A Policja od czego jest w tym mieście,


Od niczego!

00


Drake ~Drake (Gość)24.07.2010 20:40

Oj przydałoby się to wprowadzić,bo mieszkam w bloku na parterze i często widzę spacerki z pieskiem pod moimi oknami.Choć tyle jest zieleni wokół po jednej i drugiej stronie ulicy to nie,trzeba nasrać pod blokiem !

00


Mam psa i sprzątam ~Mam psa i sprzątam (Gość)24.07.2010 18:43

"lukch" napisał(a):
Jak kilka osób osobno zwróci uwagę, jak się zrobi zamieszanie a przechodnie nie będą patrzeć jak cielaki tylko się zatrzymają i zaczną dzwonić na policję, to temperament grupy osłabnie.


Dwa dni temu TV pokazała materiał, jak pięciu małolatów (najmłodszy 14 lat)pobili zmasakrowali policjanta który zareagował kiedy oni zaczepiali przechodniów. Policjant doznał m.in. złamania twarzoczaszki w kilku miejscach. W ub. roku jeden menel zatłukł faceta płytą chodnikową. Walił w jego głowę i twarz jak w bęben. Facet nie przeżył. Gdy zabiją nożem, siekierą czy jakimś innym narzędziem jest to zabójstwo. Jeżeli ktoś umrze na skutek pobicia np. będą go walić głową o chodnik czy sflekują, to odpowiedzą za pobicie ze skutkiem śmiertelnym max. 10 lat. Po 5-ciu wychodzą na wolność. Dlatego o tym piszę, że najłatwiej jest atakować słabszych i bezbronnych. Psy, koty, ptaki, itd.

00


Mam psa i sprzątam ~Mam psa i sprzątam (Gość)24.07.2010 18:33

"lukch" napisał(a):
A Policja od czego jest w tym mieście, każdy ma telefon i zawsze można odejść od miejsca 30 metrów i zadzwonić. Patrole zjawiają się w ciągu kilku minut.


W ciągu kilku minut? Tych żuli najwięcej krąży po osiedlu w nocy. Szukają fantów. Policja gdy zadzwonisz z aparatu który ma zastrzeżony numer, po kilku sekundach wie z jakiego numeru i operatora dzwonisz. Jak będzie potrzebny świadek, to cię znajdą i wtedy konfrontacja i stajesz oko w oko z bandziorami. Po sprawie nie chciałbym być w twojej skórze lepiej od razu wyjechać z Piotrkowa gdzieś daleko. Tez kiedyś wezwałem policję i namierzyli mój telefon. Byłem wzywany na przesłuchanie a później ubliżali mi pod oknami po nocach. Uwierz mi teraz żeby nie wiem co to nie zadzwonię po policje a tylko wkładam w uszy stopery.

00


lukch ~lukch (Gość)24.07.2010 17:45

Podstawową zasadą jest reagować, jak nie chcesz osobiście to poprzez informację dla odpowiedniej służby. Umilaniem wieczoru troglodytą w ten sposób możesz odnieść przynajmniej taki skutek, że następną osiedlową imprezę urządzą kilka ławek dalej.

Komentarz był edytowany przez autora: 24.07.2010 17:45

00


lukch ~lukch (Gość)24.07.2010 17:43

"Mam-psa-i-sprzatam" napisał(a):
Zwróć kiedyś uwagę takim wyrośniętym łysym albo w kapturach jak będę w gromadzie. Tak cię sflekują, że do domu nie trafisz a na izbę przyjęć na Rakowską.


A Policja od czego jest w tym mieście, każdy ma telefon i zawsze można odejść od miejsca 30 metrów i zadzwonić. Patrole zjawiają się w ciągu kilku minut. Poza tym grupa gnojów też głupia nie jest, oni bardzo dobrze wiedzą ile za co można dostać i jaki paragraf na co jest. Jak kilka osób osobno zwróci uwagę, jak się zrobi zamieszanie a przechodnie nie będą patrzeć jak cielaki tylko się zatrzymają i zaczną dzwonić na policję, to temperament grupy osłabnie.

00


lukch ~lukch (Gość)24.07.2010 17:40

"Burek" napisał(a):
Chcesz leżeć na trawie? OK. Kup sobie ogrodzoną działkę, posiej trawkę, a potem wyleguj do woli!


Może niech ten co chce mieć psa niech kupi sobie działkę z wybiegiem dla niego. A cała reszta (większość, która psa nie ma) niech ma możliwość normalnego funkcjonowania.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat