W drodze na najwyższy stopień podium Kamil pokonał Pawła Wisza (Czarni Rzeszów) 6/0 6/1, Dawida Baranowskiego (PKT Pabianice) 6/1 6/1 oraz Pawła Zawiszę (KS Match Point Wrocław) 6/3 6/0.

W walce o wejście do strefy medalowej podopieczny Macieja Wściubiaka zwyciężył jednego z faworytów turnieju Kamila Gajewskiego (SKT Sopot) 6/0 6/4. Bardzo emocjonujący miał przebieg spotkania, którego stawką był finał turnieju z aktualnym nr 1 na liście PZT kadetów Szymonem Walkowem (Redeco Wrocław). Dramaturgię podkreślał fakt, że ze względu na opady zawodnicy musieli walczyć w hali balonowej, w olbrzymim zaduchu.

Piotrkowianin po bardzo wyrównanym pierwszym secie musiał uznać wyższość rywala w tiebreaku. Kiedy w drugiej partii pozwolił się przełamać i przegrywał 0/3 wydawało się, że zadowoli się brązowym medalem. A jednak dzięki olbrzymiej woli walki i fantastycznej grze zwyciężył ostatecznie 6/7(5) 6/4 6/4. Upragniony tytuł dało Kamilowi zwycięstwo w finałowym spotkaniu nad Janem Zielińskim (KS Warszawianka) 6/2 6/3.

Niewiele brakowało, by piotrkowski zawodnik zdobył medal również w turnieju deblowym. Rywalizował w nim wspólnie z kolegą klubowym Maciejem Domańskim. Zawodnicy Winnera pokonali parę Jan Duchnowski/Oskar Gąsior (UKS Okęcie Sport Warszawa/KT Legia Warszawa) 6/1 6/3 oraz Adriana Andrzejczuka i Jakuba Hesse (TS TOP SPIN Kołobrzeg) 6/2 6/2. W ćwierćfinale niestety nie udało się pokonać późniejszych mistrzów Michała Nisponia i Karola Drzewieckego (WKS Grunwald Poznań), którym nasz debel uległ 4/6 2/6.

W ubiegłym roku Kamil sięgnął po tytuł Mistrza Polski do lat 14. Nie można jednak powiedzieć, że bronił trofeum, gdyż zmienił kategorię wiekową. Sukces Kamila i trenera Macieja Wściubiaka jest więc tym większy, że osiągnięty w rywalizacji z rówieśnikami i starszymi o rok tenisistami.