Piotrków: Dwa tysiące ton piachu do sprzątnięcia

Tydzień Trybunalski Piątek, 11 marca 201136
Na posypywanie dróg i chodników podczas minionej akcji “Zima” zużyto ponad dwa tysiące ton piasku. Teraz, gdy nie ma już śniegu, brudny piach zalega na ulicach, chodnikach i zatyka studzienki kanalizacyjne. Trzeba sprzątać – tego się nie uniknie. I tak będzie co roku, jeżeli zimą będzie konieczne posypywanie śliskich, miejskich nawierzchni.
fot. J. Mizerafot. J. Mizera

ZiOM posprząta

Sprzątaniem miasta zajmuje się firma ZiOM (Zieleń i Oczyszczanie Miasta), która ma podpisaną umowę z Urzędem Miasta (blisko 2,5 mln zł rocznie). - W ramach tych pieniędzy oprócz usuwania piachu z ulic i chodników firma ZiOM będzie zajmował się utrzymaniem czystości i porządku na placach zabaw, skwerach oraz wywózką nieczystości. Firma będzie sprzątała teren całego miasta, który jest podzielony na strefy. W pierwszej kolejności będą to główne ulice miasta, okolice Starego Miasta oraz te, po których porusza się komunikacja miejska – informuje Jarosław Bąkowicz z Zespołu Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta. - Trudno jest określić, ile będą kosztowały wiosenne prace porządkowe. Kwotę będzie można obliczyć po zakończeniu tej akcji - czyli przed świętami wielkanocnymi. W każdym razie będzie to część z tych 2,5 mln zł – dodaje Bąkowicz.

Na ulicach już pracują specjalne samochody wyposażone w szczotki oraz ludzie. Trudno podać liczbę osób, które będą zaangażowane w prace porządkowe. Oprócz pracowników firmy ZiOM udział w sprzątaniu będą brać osoby z prac interwencyjnych, więźniowie oraz osoby, które mają orzeczone przez sąd prace publiczne.

Zimą piachu, wiosną porządku

Zimą mieszkańcy chcą posypywania dróg, bo jest ślisko. Gdy przyjdzie odwilż, pomstują na zapchane piachem studzienki kanalizacyjne. To naturalna kolej rzeczy: albo śliskie drogi zimą, albo wielkie sprzątanie na wiosnę – nie da się tego pogodzić - przekonuje piotrkowski magistrat. - Nieuniknione jest, aby piach, który używany jest do posypywania ulic, nie dostał się do studzienek. Podczas akcji wiosennych porządków studzienki kanalizacyjne są z niego oczyszczane, jednak można to robić dopiero wtedy, kiedy nie ma mrozu (zamarznięta woda nie pozwala usunąć piachu). Właśnie dlatego dochodzi do sytuacji, kiedy woda nie spływa dobrze do studzienek. Na to nic nie można poradzić – stwierdza Jarosław Bąkowicz.


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (36)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Radek ~Radek (Gość)13.03.2011 21:02

Lola i Włostowic, przestańcie, znowu te same numery, tylko ubranka inne założyliście!Popisy!

00


blackgreen ~blackgreen (Gość)13.03.2011 19:57

"Marcin-Majewski" napisał(a):
Tak bardzo ciekawy, autorstwa obiektywnego niepowiązanego z Markiem Mazurem i RiG Pawłem Lareckim.


Bujaj się. Wysil się na coś oryginalniejszego. Przejeżdżając na studia przez Bełchatów, wstąp na wiadomy oddział przy Czaplinieckiej. Nie pomoże, nie zaszkodzi, ale spróbuj.

00


orka ~orka (Gość)13.03.2011 18:42

"Marcin-Majewski" napisał(a):
Tak bardzo ciekawy, autorstwa obiektywnego niepowiązanego z Markiem Mazurem i RiG Pawłem Lareckim.


Tak, bardzo trafna uwaga studenta niepowiązanego z samozwańczym ojcem założycielem "trybunalskiej" prawicy, żartobliwie nazywającym siebie "politykiem", internowanym opozycjonistą, cierpiętnikiem za milijony i milijon się nazywający. Celna uwaga fundamentalisty, wyznawcy kanapowych prawic - rozdrobnionych, rozczłonkowanych, skłóconych, swarliwych i nienawidzących się nawzajem (i nienawidzących resztę świata).
Szanowni oszołomowie! Te wasze śmieszno-żałosne, kabaretowo-jarmarczne, cyrkowo-kościelne "prawice" wraz z wami artystami akrobatami na wóz konny wsadzić i tak sformowaną trupą objazdową w trasę koncertową ruszyć, pokazując się na targach i na podwórkach, jak ta baba z brodą.

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)13.03.2011 12:44

"Piotrkowianin" napisał(a):
Pomyliłeś się jakieś 1000000 razy - nasze miasto ma powierzchnię 67,24 km kwadratowych.


67 kilometrów kwadratowych! Szpetna pomyłka.
67 metrów to ma moja garsoniera w Sopotach. Cóż to by była za piaskownica na tych głupich 67 metrach?! Ale zabawkarnia na 67 km kw. to już mógłby być rekord Guinessa.

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga13.03.2011 10:30

"Piotr-Wlostowic" napisał(a):
Natomiast ja mam mam propozycję całkiem rzeczową i co istotne - realną! A ogrodzić w cholerę ten zapiaszczony Piotrków paroma deskami i będziemy mieli w ten sposób największą w Polsce piaskownicę! Rekordową - aż 67 m kw.!

Pomyliłeś się jakieś 1000000 razy - nasze miasto ma powierzchnię 67,24 km kwadratowych.

Komentarz był edytowany przez autora: 13.03.2011 10:31

00


+40 ~+40 (Gość)12.03.2011 23:16

"klet" napisał(a):
w Piotrkowie to pewnie jest 2 tys. km dziur w linii prostej jakby je tak ułożyć jedna za drugą.


To jakby powiedział Maliniak"powstałby wąwóz-jak stąd do Raciborza".
Fakt może trochę dalej..

00


Piotr Włostowic ~Piotr Włostowic (Gość)12.03.2011 23:06

"klet" napisał(a):
2 tys. ton piachu, a soli pewnie z 2 tony zużyto przez zimę ;)
Teraz poważnie, w Piotrkowie to pewnie jest 2 tys. km dziur w linii prostej, jakby je tak ułożyć jedna za drugą.


Zupełnie bez sensu jest ten Twój pomysł. Choćby przecież z tego powodu - człowieku - że nie da się ułożyć dziur jedna za drugą! Jak Ty sobie niby to w praktyce wyobrażasz?
Natomiast ja mam mam propozycję całkiem rzeczową i co istotne - realną! A ogrodzić w cholerę ten zapiaszczony Piotrków paroma deskami i będziemy mieli w ten sposób największą w Polsce piaskownicę! Rekordową - aż 67 m kw.!
Bo zabawki to już mamy swoje. Więc będzie komplet do zabawy.

00


baba ~baba (Gość)12.03.2011 22:00

Ja nie kumam. Kto będzie sprzatał? ZIOM opłacany z Urzędu Miasta czy więźniowie i pracownicy interwencyjni?

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga12.03.2011 21:54

A co właściwie miasto zamierza zrobić z tym piaskiem? 2000 ton to całkiem niezła kupa piachu. I kasy też - jakieś 27000 zł co najmniej.
W normalnym kraju ten piasek zostałby oczyszczony i zimą wykorzystany ponownie, ale u nas pewnie zostanie wysypany na "ziemię niczyją" przy ul. Sulejowskiej przed mostem na Wierzejce. A że przy okazji zasypie się kilkanaście drzew oraz masę różnych zwierzątek, to pikuś.

00


Luca ~Luca (Gość)12.03.2011 21:46

do piachu z piachem

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat