Dla mnie koszt zatrudnienia powinien być jeden jako podatek 10%.
Płacę 2000 netto to od tego powinienem zapłacić 200zł i koniec mojego kontaktu z skarbówką i srusami.
Problem leży w tym, że w urzędach w Polsce pracuje już ponad 1 milion darmozjadów i przy prostych podatkach 80% tego barachła wyleci na zbity pysk nie dając sobie rady.

00

mało kogo stac na tworzenie nowych miejsc pracy w zwiazku z kosmicznymi ,w stosunku do tego co zarabia pracownik netto, kosztami typu pasozytniczy zus i podatki.druga sprawa ze w PT nie ma wogole klimatu dla rozwoju firm.

00

Bezrobocie jest skutkiem złego stanu gospodarki. NIe zajmujcie się skutkami tylko przyczynami takiego stanu rzeczy.

00

Czyli ponad 12 mln zł, które w stanie faktycznym nie istnieje w celu zmniejszania bezrobocia i zwiększania przedsiębiorczości, a tylko służy "obrotowi" pieniędzy między urzędami: PUPa, ZeUS, US, MF. Obliczając czysty pieniądz z tych 12 mln zł to do dyspozycji osób, którym on przysługuje pozostaje JEDYNIE 2 mln zł.

00

W interesie każdego urzędnika leży ciągłe uzasadnianie, że jego stanowisko jest niezbędnie potrzebne...

00

Jak chcecie aktywizować bezrobotnych to stwórzcie im miejsca pracy albo przynajmniej nie przeszkadzajcie przedsiębiorcom w ich tworzeniu. Te wasze programy nie zmniejszają bezrobocia!! Pamiętajcie, że jeżeli ktoś dzięki nim dostanie pracę to ktoś inny ją straci ponieważ miejsc pracy nie przybywa!!!

00

Bezrobocie to jest małe jak są niskie podatki, proste jednoznaczne prawo i brak ograniczeń jakimiś koncesjami, licencjami, pozwoleniami, itp. A tak mamy socjalizm, który stwarza bezrobocie a potem z nim walczy i chwali się wynikami. Paranoja.

00

Tak tak ... Jak człowiek sobie sam pracy nie znajdzie to mu nasz urząd w niczym nie pomoże, ale w statystykę nas włożą, że niby dzięki nim się tą prace znalazło.

00