Wynik spotkania otworzyła Joanna Waga, a chwilę później na 2:0 podwyższyła Lucyna Sobecka. Był to jednak tzw. łabędzi śpiew piotrkowianek. Chwilę później było już bowiem 3:3, a od stanu 5:5 drużyna z Lublina zaczęła budować swoją przewagę bramkową. W pierwszej odsłonie Piotrcovia raz jeszcze zerwała się do walki. Przy stanie 12:8 rzuciła dwie bramki i było 12:10 dla gospodyń. Te jednak znów przejęły inicjatywę i nie oddały jej już do końca spotkania.
Po przerwie MKS FunFloor skrupulatnie powiększał przewagę, a piotrkowianki nie potrafiły przeciwstawić się dobrze grającym tego dnia gospodyniom.
Zaczęłyśmy dobrze od prowadzenia. Potem wkradły się błędy, niepokój. Nie do końca uwierzyłyśmy, że możemy wygrywać z takim przeciwnikiem. To jest obecny wicemistrz Polski. Lublinianki wykorzystały kolejne nasze błędy i straciłyśmy kontrolę nad meczem - mówiła tuż po meczu Daria Grobelna, skrzydłowa Piotrcovii.
Warto odnotować kolejny występ rekonwalescentki Matyldy Mielewczyk, która zapisała przy swoim nazwisku dwa gole.
Punktów, które zagwarantują awans do czołowej szóstki Piotrcovia będzie musiała szukać w trzech ostatnich spotkaniach sezonu zasadniczego. Przed podopiecznymi Agaty Cecotki kolejny trudny mecz. W sobotę (10 lutego) do hali Relax przyjedzie bowiem KPR Gminy Kobierzyce. Mecz rozpocznie się o 18:00.
MKS FunFloor Lublin - Piotrcovia 36:23 (19:13)
Piotrcovia: Sarnecka, Suliga - Gadzina 3, Radushko 1, Mielewczyk 2, Królikowska, Grobelna 4, Mokrzka, Sobecka 3, Szczepanek 1, Trbovic 1, Waga 4/1, Schneider 4.
Rzuty karne: 1/2
Kary: 8 min (Radushko, Mokrzka, Trbovic, Waga)