O tym, że takie rozmowy są niezbędne świadczy sytuacja finansowa klubu. - Jest ona tragiczna. Gdyby nie to, że miasto płaci stypendia co miesiąc – bylibyśmy bez środków do życia. Pozostałe płatności musimy regulować z własnych środków. Zawodnicy muszą wiedzieć, na czym stoją - mówi Sławomir Majak, dyrektor sportowy drużyny.
Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że prezes Concordii Dariusz Dzwonnik postanowił wycofać się z finansowania klubu. Sytuację komentuje następująco: - Wycofuję się definitywnie z finansowania klubu, przynajmniej na jakiś czas. Będę pomagał, bo sercem nadal jestem przy tym klubie, jednak już nie w takim zakresie, jak wcześniej. Piłeczka jest teraz po stronie miasta – zobaczymy co zrobi “nowy stary” prezydent.
Wszystko wyjaśni się w grudniu. Wtedy odbędzie się walne zgromadzenie sprawozdawczo-wyborcze, podczas którego zostaną wybrane nowe władze klubu. Zostanie także uchwalony budżet miasta na 2011 rok.